Pół tony monet z automatów w wersalce

Zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, która prowadziła bez wymaganego zezwolenia gry hazardowe na automatach, usłyszał 41-letni Sebastian D. z Bierutowa koło Oleśnicy. Decyzją Sądu Rejonowego w Świdnicy mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Policja podczas zatrzymania zabezpieczyła u niego w domu ponad 800 tys. zł gotówki, w tym 305 tys. zł w 5-złotowych monetach. Były one ukryte w workach w... wersalce. Ważyły niemal pół tony.

- Działalność Sebastiana D. była prowadzona z wielkim rozmachem - opowiada Tomasz Orepuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. - Podejrzany, działając wspólnie i w porozumieniu z jedenastoma innymi osobami, od lipca 2014 roku do lutego 2017 roku prowadził na terenie kraju 85 punktów, gdzie bez zezwalania grano "na tak zwanych" automatach. Większość tych punktów znajdowała się na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie - dodaje prokurator Orepuk.

Tłumaczy, że chodzi o niewielkie bary, restauracje i inne punkty handlowe i usługowe, w których podejrzani wstawiali jeden lub dwa automaty i czerpali z nich korzyść. - Czasem wystarczyły im dwa metry kwadratowe, by taką maszynę zainstalować.

Prokurator dodaje, że w toku śledztwa ustalono, że Sebastian D. wyrabiał także bez zezwolenia amunicję, posiadał też bez wymaganego zezwolenia broń palną oraz ponad 160 sztuk amunicji różnego rodzaju.

41-latek nie spodziewał się zatrzymania. Jest policji znany. Był wcześniej notowany i karany za drobne przestępstwa. Teraz grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Razem z nim w tej samej sprawie zatrzymano 11 innych osób, które pomagały mu w hazardowym procederze.

Przypomnijmy: 1 kwietnia weszła w życie nowelizacja ustawy o grach hazardowych. Zakazała ona m.in. gry na automatach poza kasynami. Automaty będą odpowiednio zabezpieczone i monitorowane. Jeden ma przypadać na każdy 1000 mieszkańców powiatu.

Zobacz też: Zagadki, tajemnice i sekrety - odcinek 32 Portal Wrocławskiej Katedry