Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb wrocławskiego prokuratora Jacka Kaucza

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Kilkaset osób pożegnało dziś znanego wrocławskiego prokuratora Jacka Kaucza. Zmarł kilka dni temu w wieku 67 lat. Na cmentarz przy ul. Smętnej przyszli wrocławscy prokuratorzy, sędziowie, adwokaci, politycy, miejscy urzędnicy a także myśliwi. Bo prokurator Kaucz działał w Polskim Związku Łowieckim.

- To był dobry człowiek. Może mi pan uwierzyć, to był dobry człowiek – wspomina jego znajomy, emerytowany oficer dolnośląskiej policji.

Kaucz stał się znany za sprawą historii, która wydarzyła się na początku jego prawniczej kariery. Bo wtedy wydarzył się stan wojenny. I Kaucz trafił do „Brygady Tygrysa”. Specjalnego zespołu prokuratorów, który oskarżał działaczy opozycji demokratycznej. Pod koniec lat 80-tych został nawet szefem „Tygrysów”. Wtedy był to już specjalny zespół do ścigania afer gospodarczych.

Potem kierował Prokuraturą Wojewódzką, później pracował w Prokuraturze Apelacyjnej, Krajowej na końcu znowu w Apelacyjnej. Zajmował się między innymi komputeryzacją prokuratur. Po wyborczym zwycięstwie PiS i zmianach w organizacji prokuratury odszedł w stan spoczynku. Miał postępowania dyscyplinarne za publiczne wypowiedzi krytykujące „dobrą zmianę” w prokuraturze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska