Zmiana klimatu wpływa na pojawianie się nowych gatunków roślin i zwierząt, które do tej pory nie występowały w naszym regionie. Wśród tych, które upodobały sobie Dony Śląsk, są owiane złą sławą... modliszki.
Coraz więcej modliszek na Dolnym Śląsku
Gdy lata stają się cieplejsze a zimy łagodniejsze, możemy spodziewać się coraz większej liczby nowych gatunków, pojawiających się w naszym ekosystemie. Zmieni się również liczba przedstawicieli, żyjących dotychczas na obszarze naszego kraju i regionu. Za przykład mogą nam posłużyć modliszki, które coraz częściej można spotkać nie tylko na oddalonych od miasta polach i łąkach, ale również w mieszkaniach i w domach!
Zobacz też:
Modliszki w domach Dolnoślązaków
Zuzanna Pestka, która jest biolożką i przyrodniczką, przekazała, że nie mieszkańcy Dolnego Śląska nie mają się czego obawiać. Modliszki to stosunkowo spokojne owady, które nie stanowią zagrożenia dla ludzi. Co zrobić, gdy wejdą do domu lub na balkon?
- Gdyby zdarzyło się, że modliszka wleci do naszego domu, warto ją delikatnie przenieść na zewnątrz, na przykład na krzew lub roślinę balkonową. Modliszki mają zdolność do lotu i poradzą sobie w nowym środowisku - wyjaśnia Pestka.
Modliszki widać już nawet w mieście!
Jeżeli z kolei nie mamy szczęścia obserwować modliszek na balkonie, a pragniemy zobaczyć tego fascynującego owada, możemy przyjrzeć się ciepłym, nasłonecznionym łąkom. Modliszki są istotami lubiącymi ciepło. Ich obecność stała się widoczna nawet w większych miastach, co pozwala na spotkania z nimi także poza ich naturalnymi siedliskami.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?