Przed nami bardzo emocjonujące dni z PKO Ekstraklasą. O ile piątkowe spotkania nie niosą ze sobą większego ciężaru gatunkowego (Cracovia - Wisła Płock, Jagiellonia - Legia), o tyle w sobotę możemy poznać nowego mistrza Polski. Liderujący Lech Poznań zagra w derbach Poznania z Wartą w... Grodzisku Wielkopolskim. Tam ze względu na przestarzały obiekt i brak funduszy na wynajem Stadionu Miejskiego w stolicy Wielkopolski swoje spotkania rozgrywają „Warciarze”. Jeśli faworyzowany „Kolejorz” nie potknie się i zainkasuje trzy punkty, to losy tytułu będą spoczywały w nogach piłkarzy... KGHM Zagłębia Lubin.
Walczący o utrzymanie Miedziowi podejmą w sobotę o godz. 17:30 wicelidera — Raków Częstochowa. Lubinianie wciąż nie są pewni utrzymania, więc zagrają na 100 proc. Jeśli podopieczni trenera Piotra Stokowca przynajmniej zremisują ze zdobywcą Fortuna Pucharu Polski, a Lech faktycznie wygra wcześniej z Wartą, to w Poznaniu rozpocznie się fetowanie ósmego w historii klubu mistrzostwa Polski. To także byłyby dobre wieści dla Zagłębia, bo w ostatniej kolejce Miedziowi jadą właśnie do Poznania i jest wysoce prawdopodobne, że będą potrzebowali jeszcze punktów, by utrzymać się bez oglądania na rywali.