Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna, reprezentacja: Rewolty nie było i rewolucji nie będzie

Paweł Pluta
Bogdan Wenta ma plan dla kadry nawet po igrzyskach
Bogdan Wenta ma plan dla kadry nawet po igrzyskach fot. Tomasz Błot
- Nie było żadnej rewolty w kadrze piłkarzy ręcznych podczas styczniowych mistrzostw świata w Szwecji i nie ma powodów, żeby za cokolwiek kogokolwiek w reprezentacji karać - mówił w środę Bogdan Wenta, w trakcie spotkania w siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Polsce, odpowiadając na pytania prezesa Andrzeja Kraśnickiego oraz dyrektora sportowego ZPRP Jerzego Noszczaka.

- Spotkanie było już nie tyle podsumowaniem ostatnich występów kadry, co spojrzeniem na jej przyszłość - relacjonuje Jerzy Noszczak. - Wiadomo, że reprezentacja na MŚ nie spełniła planu minimum, jakim było zapewnienie udziału w kwalifikacjach olimpijskich. Mieliśmy zastrzeżenia co do dyspozycji niektórych zawodników, ale teraz priorytetem jest udział w największych imprezach, a więc zapewnienie sobie awansu do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Serbii oraz igrzysk olimpijskich w Londynie. To ostatnie zadanie będzie bardzo trudne, ale nie niemożliwe. Zresztą Bogdan Wenta przedstawił swoją wizję dla kadry nie tylko do czasu igrzysk, ale i jeszcze po nich - dodaje dyrektor sportowy związku.

Jaka ma być więc przyszłość reprezentacji ? - Bogdan Wenta dokona pewnych korekt szkoleniowych i osobowych jeszcze przed czekającymi nas w marcu meczami el. ME ze Słowenią. Nie ma jednak mowy o trzęsieniu ziemi, o żegnaniu się z kimś z dnia na dzień. To selekcjoner przeprowadzi rozmowy z zawodnikami, oczekując od nich jasnych deklaracji na przyszłość - mówi Jerzy Noszczak.
- Zmiany będą, ale muszą być przeprowadzanie bardzo spokojnie. Nie możemy powtórzyć błędów Szwedów, którzy z dnia na dzień dokonali zmiany pokoleniowej i długo trwało, zanim ich reprezentacja znów wróciła na salony - dodaje dyrektor sportowy związku.

Na spotkaniu w siedzibie ZPRP mówiono też o konieczności poprawy współpracy selekcjonera kadry z trenerami klubowymi.

Natomiast zdaniem Jarosława Cieślikowskiego, trenera kadry młodzieżowej, przepływ informacji między pierwszą reprezentacją a pionem młodzieżowym jest utrudniony. - Życzyłbym sobie, żeby nasze spotkania były częstsze - mówi Jarosław Cieślikowski i dodaje, że podczas MŚ w Szwecji w składach czołowych reprezentacji znaleźli się utalentowani zawodnicy z aktualnych kadr młodzieżowych, np. Danii, Chorwacji, Francji.

Bogdan Wenta dokona pewnych korekt w składzie przed meczami ze Słowenią

- Mieliśmy ogromne zaufanie do tego, co robi Wenta. Mówiło się, że ta sztywna grupa zawodników dotrwa do Londynu, że po co dokonywać zmian, skoro ci piłkarze potwierdzali to doskonałą formą w ligach. Od razu założyliśmy, że będzie dobrze i nikt nie szukał nowych graczy. Niestety, ta grupa zawiodła kibiców, ale i selekcjonera - mówi trener Cieślikowski.

Trener młodzieżówki uważa, że skoro nie poszło na MŚ, to jest czas, aby do IO w Londynie wprowadzić na drugi plan kadry paru młodych zawodników. - To Piotr Chrapkowski, Kamil Syprzak, Damian Kostrzewa, Arkadiusz Miszka, Robert Orzechowski - wymienia Cieślikowski. Być może kilku z nich zobaczymy w meczach el. ME ze Słowenią. Reszta trafi do kadry B, która będzie w tym czasie rozgrywać międzynarodowy turniej w Wągrowcu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska