Śląsk Wrocław nieźle wspomina ostatnią edycje Pucharu Polski, w tym znaczeniu, że nie odpadał po wpadce z rywalami ze słabszej ligi. W poprzednim sezonie zakończył te rozgrywki w ćwierćfinale, po dwóch remisach z Legią i serii rzutów karnych na Łazienkowskiej. Ale już dwa lata temu odpadł z Jagiellonią Białystok tracąc gola w 90 min meczu rozgrywanego u siebie. Katem okazał się Paweł Drażba - 20-latek, który ostatnio przepadł gdzieś w Pogoni Siedlce i rezerwach Jagi. W 1/16 do 86 min przegrywał ze Stalą Stalowa Wola 0:1 i losy awansu rozstrzygnął dopiero w dogrywce. Tak że na maluczkich trzeba uważać.
Dzisiejszy rywal Stomil Olsztyn to solidny I-ligowiec, który w poprzednim sezonie zajął siódme miejsce, a obecne rozgrywki zaczął od wygranej na wyjeździe z GKS-em Bełchatów i remisie 2:2 u siebie z Sandecją Nowy Sącz. Piłkarzy z ekstraklasową przeszłością ma w składzie trzech i te nazwiska przeciętnemu kibicowi niewiele powiedzą. To Rafał Kujawa (27 lat, kiedyś m.in. ekstraklasowy ŁKS), Grzegorz Lech (32 lata, dawniej Korona) i Paweł Głowacki (31 lat, m.in. Łęczna i Polonia Warszawa). Trenerem drużyny jest Mirosław Jabłoński, który na przełomie wieków prowadził Zagłębie Lubin, a wcześniej pracował m.in. w Legii Warszawa, najdłużej jako asystent.
Tadeusz Pawłowski, aby zmotywować swoich piłkarzy przed meczem z teoretycznie słabszym rywalem, zapytał (słusznie), czy któryś z nich grał już na Stadionie Narodowym? To tam odbędzie się bowiem finał 2 maja. - To na pewno marzenia każdego zawodnika - mówi trener.
- Szansę dostaną zawodnicy, którzy do tej pory od początku sezonu grali mniej, a wśród nich nasza młodzież. Czeka nas trochę zmian, ale wiem, że zawodnicy, którzy w Olsztynie pojawią się na murawie, poradziliby sobie także w meczach ekstraklasy - mówi Pawłowski.
Sztab szkoleniowy przeciwnika ma rozpracowanego. Stomil podczas niedawnego meczu ligowego w Bełchatowie oglądał Paweł Barylski. Jak mówią wrocławianie, największym atutem olsztynian jest to, że od dłuższego czasu grają w bardzo podobnym składzie. Meczu nie pokaże żadna telewizja.
Pary 1/8 Pucharu Polski (23.09):
Jagiellonia/Pogoń – Zagłębie, Lech – Ruch/Wisła, Zawisza/Chrobry – Stal/Piast, Miedź/Podbeskidzie – Stomil/Śląsk, Bełchatów/ Bytovia – Arka/Chojniczanka, Puszcza/Lechia – Łęczna/Legia, Sosnowiec/Zabrze – Korona, Cracovia – Wigry/GKS Katowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?