Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Śląsk dogadał się z Flavio Paixao? Chyba nie...

JG
fot. Janusz Wójtowicz
Śląsk porozumiał się z Flavio Paixao - poinformował na Twitterze wrocławski menedżer. Owszem, to prawda, z tym że w lipcu.

Flavio Paixao we Wrocławiu pojawił się latem. Przeszedł testy medyczne, spodobał się Stanislavowi Levemu, a w eter poszła informacja, że dogadał się co do warunków finansowych z WKS-em. Potem czekano na jego certyfikat z Iranu, gdzie ostatnio grał. Czekano, czekano aż... przyszła informacja, że w Azji ma ważny kontrakt i certyfikatu nie będzie. Portugalczyk zatem wyjechał.

Potem od czasu do czasu temat wracał. Śląsk mówił, że certyfikatu nie ma, brat Flavio Marco komentarza odmawiał, chociaż zaznaczał, że jego bliźniak od lata jest wolnym zawodnikiem i to nie chodzi o dokumenty, a pałeczka leży po stronie WKS-u. Pat trwał.

Wreszcie głos zabrał zam Flavio w wywiadzie dla portalu weszlo.com.
- (Nie podpisałem kontraktu) Z winy klubu. Nie doszliśmy do porozumienia, spodziewałem się lepszych warunków, więc zrezygnowałem z dalszych treningów i wróciłem do Portugalii - powiedział zawodnik.

Zapytany czy problemem nie jest - tak jak mówi Śląsk - certyfikat odparł:
- Zupełnie nie. Dziś certyfikat możesz załatwić w ciągu dziesięciu dni. Dwóch moich kolegów znajdowało się w podobnej sytuacji i po niecałych dwóch tygodniach papiery dotarły. Śląsk przedstawił mi ofertę, nie doszliśmy do porozumienia i tyle.

Flavio Paixao stwierdził też, że przez ostatnie pół roku nie miał klubu, ale trenował indywidualnie i jest gotowy do gry.

Okazuje się jednak, że na Oporowskiej są dokumenty podpisane latem przez Flavio, z których wynika, że wstępnie zgodził się na zaproponowane warunki. W rozmowie z Weszło Portugalczyk nie mówi, że ma certyfikat, ale stwierdza, że "dziś certyfikat możesz załatwić w ciągu dziesięciu dni". Jeśli to takie łatwe, to trochę dziwne, że profesjonalny piłkarz wolał zostać pół roku bez klubu, zamiast być w rytmie meczowym.

W Sylwestra wrocławski menedżer Paweł Kopeć napisał na Twitterze, że zawodnik "zaakceptował warunki Śląska". Kopeć widnieje na oficjalnej stronie FIFA jako licencjonowany menedżer, ale podane przy jego nazwisku numery telefonu... "nie istnieją". Strona internetowa agencji, którą reprezentuje 100 Pro Active ostatni raz aktualizowana była 10 miesięcy temu.

Także nikt w Śląsku nie potwierdza, że coś się zmieniło w sytuacji Flavio Paixao. - Flavio Paixao zaakceptował nasze warunki w lipcu, ale wciąż nie ma jego certyfikatu - mówi rzecznik klubu Michał Mazur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska