MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna. Piotr Stokowiec: Zimą planujemy dwa lub trzy wzmocnienia

Jakub Pęczkowicz
Piotr Stokowiec
Piotr Stokowiec Tomasz Bolt
- Możliwe, że zimą Zagłębie zasilą nowi piłkarze. Myślimy o dwóch, trzech wzmocnieniach. Przede wszystkim musimy zasilić defensywę naszego zespołu, ale bierzemy również pod uwagę pozyskanie nowego piłkarza ofensywnego - mówił w czwartek na konferencji podsumowującej rundę jesienną Piotr Burlikowski, dyrektor sportowy Zagłębia Lubin.

Zagłębie Lubin po rundzie jesiennej zajmuje trzecie miejsce w tabeli I ligi. W czwartek przedstawiciele klubu spotkali się z dziennikarzami, by podsumować poczynania drużyny w pierwszej części sezonu. Oprócz dyrektora sportowego na konferencji obecny był prezes klubu Tomasz Dębicki oraz trener pierwszego zespołu Piotr Stokowiec.

- Mamy jasno sprecyzowany cel. Jest nim awans do ekstraklasy. Obraliśmy strategię, którą chcemy konsekwentnie realizować. To znaczy opierać grę na wychowankach i sukcesywnie wprowadzać ich do dorosłego futbolu. Już teraz możemy powiedzieć, że regularnie wielu z nich występuje w ligowych spotkaniach Zagłębia. Przedefiniowaliśmy politykę transferową klubu i nie chcemy kupować drogich zawodników, a stawiać na szkolenie młodych chłopaków z naszej akademii i stopniowo wcielać ich w seniorskie szeregi. Staramy się być konsekwentni, więc jest to plan, który będziemy chcieli realizować również w kolejnych latach - zapewnił prezes Dębicki.

W Lubinie są zadowoleni z osiągnięć zespołu w pierwszej części sezonu. Zagłębie jesienią zgromadziło 38 punktów w 19 ligowych spotkaniach. Trzydzieści zdobytych bramek daje ekipie trenera Stokowca drugą lokatę w klasyfikacji najbardziej bramkostrzelnych zespołów I ligi podczas tej jesieni (pierwsza Termalika strzeliła 35-goli - przyp-JP). - Nie boję się stawiać na młodych piłkarzy. Jeśli zawodnik wpisuje się w filozofię zespołu, to nie ma znaczenia ile ma lat. Ta runda pokazała, że dawanie szans młodzieży było dobrym krokiem. Fajnie, że nie tylko chcemy, ale i potrafimy grać ofensywnie. Bierze się to głównie z tego, że Zagłębie ma wyspecjalizowaną akademię. W lecie z klubu odeszło dwunastu zawodników, z czego dziesięciu to byli obcokrajowcy. Ich miejsce zastąpili młodzi chłopcy. Od razu zabraliśmy się do ciężkiej pracy, która jak pokazują wyniki, teraz procentuje. Mam wielką satysfakcję, że mogę pomóc młodym w przygodzie z poważną piłką - mówił trener Piotr Stokowiec.

42-letni szkoleniowiec zaznaczył jednak, że w walce o ekstraklasę jego drużynie potrzebni będą również doświadczeni zawodnicy, od których wychowankowie mogliby się czegoś nauczyć. Dodatkowo ze składu na długo wypadł lider lubińskiej defensywy Boris Godal. Słowak niedawno przeszedł kolejny zabieg rekonstrukcji więzadła w kolanie. Wiadomo już, że czeka go kilkumiesięczny rozbrat z futbolem. Priorytetem jest więc uzupełnienie formacji obrony jeszcze tej zimy. To jedno uzupełnienie defensywy. Drugim być może okaże się pozycja w bramce.

Dyrektor sportowy Piotr Burlikowski potwierdził w czwartek, że trener bramkarzy Jarosław Bako był niedawno w Norwegii. W Bergen oglądał urodzonego w Legnicy Piotra Leciejewskiego. Nie zaprzeczył, że Zagłębie byłoby zainteresowane 29-letnim golkiperem, ale podkreślił jednocześnie, że w pierwszej kolejności "Miedziowi" chcą przedłużyć umowę ze świetnie spisującym się w tym sezonie Konradem Forencem. 22-latek jesienią piłkę ze swojej bramki wyciągał tylko osiemnaście razy. W czerwcu kończy mu się kontrakt z klubem, a kwestia jego przedłużenia nie jest łatwa.

- Rozmawiamy z Konradem, ale są pewne rozbieżności między nami. Bardzo chcemy by z nami został, bo to utalentowany zawodnik i warto o niego walczyć. Wcześniej był ogrywany na wypożyczeniach, ale w tym sezonie jest jednym z lepszych piłkarzy naszej drużyny. Daliśmy sobie czas do grudnia i albo się z nim porozumiemy, albo nie. Mam jednak nadzieję, że rozmowy zakończą się pozytywnie. Chcemy zaproponować mu atrakcyjną umowę, która mieści się jednocześnie w naszych wcześniejszych założeniach - podkreślił dyrektor Burlikowski.

Trzecim transferem ma być piłkarz napędzający ofensywne akcje Zagłębia. Głównie chodzi o napastnika. Tutaj Burlikowski dosadnie zdementował doniesienia jakoby do Lubina miał wrócić Arkadiusz Piech. - Ten piłkarz u nas już nie zagra. Zagłębiem gra się jak graczem na rynku. My zawodników, którzy spadli z ekstraklasy i wybrali inną drogą nie chcemy. Życzymy im powodzenia. Arek jest dobrym piłkarzem, ale w naszym klubie nie będzie występował. Chcemy by zawodnicy, którzy do nas przyjdą wiedzieli gdzie będą grać i utożsamiali się z klubem - zaznaczył Burlikowski.

Na początku tygodnia piłkarze Piotra Stokowca zostali dokładnie przebadani pod względem wydolnościowym i motorycznym. Do końca tygodnia na testach w Zagłębiu przebywać będzie szesnastu młodych piłkarzy, głównie z akademii. Później sportowcy rozjadą się na świąteczne urlopy, a do zajęć wrócą 14 stycznia. Wówczas prawdopodobnie będzie znana pełna kadra zespołu na rundę rewanżową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska