Historia pojedynków derbowych Miedzi z Zagłębiem jest długa i ciekawa. W sezonie 1980/81 Miedź rywalizowała z Zagłębiem w III lidze. Po jesiennej porażce w Lubinie wiosną 1981 Miedzianka pokonała Zagłębie 2:0. Na kolejne bezpośrednie starcie tych drużyn kibice musieli czekać aż 33 lata. Jesienią 2014 roku w Lubinie Miedź pokonała lokalnego rywala 2:0 po bramkach Daniela Ferugi i Mateusza Szczepaniaka.
Spotkania derbowe zawsze przyciągają wielu fanów. Nie inaczej jest w zapowiadanym pojedynku. Dawne starcia pomiędzy Miedzią a Zagłębiem - podobnie jak dziś - elektryzowały środowiska kibiców obu drużyn. Ale nie tylko kibiców, bo także dla samych piłkarzy było to wyjątkowe wydarzenie.
– Myśmy żyli tymi meczami już miesiąc wcześniej. Praktycznie nie mówiło się o niczym innym. Te pojedynki były dla nas wyjątkowe. Wtedy mogliśmy przegrać ze wszystkimi, tylko nie z Zagłębiem. Graliśmy jak o życie – wspomina Władysław Moroch, dawniej piłkarz, a obecnie trener w Akademii Piłkarskiej Miedzi.
Sezon I ligi jest na ostatniej prostej, a Zagłębie Lubin chce potwierdzić, że zasługuje na ekstraklasę. - Na pewno mamy predyspozycje, żeby być w pierwszej ósemce. Chcemy z przytupem wejść do ekstraklasy i zobaczymy, jak się sprawy potoczą - mówi piłkarz Zagłębia Krzysztof Piątek.
Jesienne derby oglądało na stadionie w Lubinie ponad 8 tysięcy widzów. W tym gronie była grupa ponad 1000 kibiców z Legnicy. Jednak takie zainteresowanie nie jest czymś nowym. Od zawsze mecze Miedzi z Zagłębiem cieszyły się w regionie olbrzymim zainteresowaniem kibiców, także w latach 70. i 80. - Ten mecz to przedsmak ekstraklasy - tak zapowiadają to starcie kibice Miedzi Legnica.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?