Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Janusz Gancarczyk dołączy do braci w Oławie?

Świętopełek Glegoła
fot. Piotr Krzyżanowski
Niewykluczone, że po rozwiązaniu umowy z Zagłębiem Lubin do MKS-u Oława wróci Janusz Gancarczyk.

W MKS-ie Oława trener Sebastian Sobczak zamierza zwiększyć rywalizację na każdej z pozycji. - Prowadzimy zaawansowane rozmowy z 2-3 piłkarzami. Jesteśmy już po wstępnych negocjacjach, znamy swoje oczekiwania. Mówimy tu o wzmocnieniach zawodnikami z II i III ligi.

W Oławie liczą też, że uda się zatrzymać Marka Gancarczyka, który w dwóch ostatnich meczach ligowych sporo dał drużynie z Dolnego Śląska. - Z Markiem układ jest prosty, jeśli dostanie korzystną propozycję, to może w każdej chwili odejść. Wiem, że prowadzi rozmowy z drużynami z Niemiec. Szanse na to, że u nas pozostanie oceniłbym jako pół na pół. W tej sytuacji niewiele już od nas zależy. Na pewno będziemy prowadzili też rozmowy z Januszem Gancarczykiem. On wraca z piłkarskiego niebytu i chciałby gdzieś pograć. Sprawa rozwiązania kontraktu z Zagłębiem jest świeża, zobaczymy jak to się potoczy - enigmatycznie zapowiada trener Sobczak.

Niespokojna zima czeka kibiców Chrobrego Głogów. W klubie nie ma pieniędzy na poważne wzmocnienia, a klub może opuścić czołowy napastnik. - Krzysiek Kaliciak trenuje z Górniek Zabrze. Jeśli tam się zdecydują go zatrudnić, to będziemy mieli poważny problem z obsadą tej pozycji. Rozglądamy się za wzmocnieniami, ale realia finansowe są takie, że szukamy piłkarzy od III ligi w dół. Mam taką nadzieje, że znajdziemy tam utalentowanych chłopaków, którzy poradzą sobie u nas - podsumowuje trener Ireneusz Mamrot.

Lakonicznie o okienku transferowym wypowiedział się trener Adam Buczek, z KS-u Polkowice. - Byłbym zadowolony gdyby kadra pozostała bez zmian. Mamy konkurencyjny skład, który potrzebuje tylko czasu, żeby się dotrzeć. Z każdym kolejnym meczemgraliśmy coraz lepszą piłkę i chcę, żeby tak było nadal.

W Wałbrzychu kluczowym celem jest zatrzymanie czołowego strzelca jakim jest Daniel Zinke. - Jesteśmy po pierwszych rozmowach. Daniel ma poważne propozycje, w tym z I ligi, ale wyraził chęć pozostania w Górniku i mam nadzieję, że uda nam się dojść do porozumienia. Co do reszty kadry, to polityka klubu jest jasna - chcemy budować drużynę w oparciu o wychowanków i piłkarzy z regionu wałbrzyskiego. Wyjątek możemy uczynić dla Janka Bartosa, naszego byłego zawodnika, który wraca po poważnej kontuzji - stwierdza trener wałbrzyszan Robert Bubnowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska