Jak podaje dziennik, Śląsk chciał zatrudnić Nawałkę jeszcze zanim porozumiał się z Levym, który zastąpił Oresta Lenczyka. Działacze WKS-u byli ponoć bardzo zdeterminowani i chcieli wykupić szkoleniowca Górnika, płacąc odszkodowanie z tytułu ważnego kontraktu. Nawałka nie chciał jednak rozstawać się z zabrzańskim klubem, tłumacząc, że niedawno przedłużył umowę z obecnym pracodawcą.
Temat jednak powrócił. Co na to sam zainteresowany? - Teraz najważniejsze jest dla mnie, żeby jak najlepiej przygotować drużynę do rundy wiosennej. Jestem skupiony na pracy i w ogóle nie myślę o kontrakcie. Nie zaprzątam sobie tym głowy - mówi Nawałka na łamach PS.
W Śląsku informację o możliwym zatrudnieniu Nawałki przyjęto z wielkim zdziwieniem. - To kompletna bzdura. Nikt w klubie nie myśli o tym, żeby rozstawać się z trenerem Levym. Jesteśmy zadowoleni z pracy obecnego szkoleniowca - Michał Mazur, rzecznik prasowy mistrzów Polski, kategorycznie uciął spekulacje.
Górnik trenera Nawałki to jedna z rewelacji tego sezonu T-Mobile Ekstraklasy. Po rundzie jesiennej zabrzanie zajmują czwarte miejsce w tabeli ze stratą pięciu punktów do prowadzącej Legii Warszawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?