18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opera Wrocławska zaprasza na „Coppelię”

Katarzyna Kaczorowska
Giorgio Madia
Giorgio Madia Paweł Relikowski
Na pierwszych czterech spektaklach balet zatańczy przy orkiestrze, Giorgio Madia, wybitny choreograf, zapowiada polskie akcenty.

Giorgio Madia podbił wrocławską publiczność świetną realizacją „Córki źle strzeżonej”. I już wtedy nie tylko chwalił balet Opery Wrocławskiej, ale też zapowiedział, że wróci do nas, by zrobić „Coppelię” Leo Delibesa, jedno z najbardziej znanych i lubianych przedstawień baletowych.
Słowo stało się ciałem – Madia rozpoczął właśnie próby sceniczne, nie może się nachwalić formy zespołu (a szczególnie pary solistów Pauliny Woś i Łukasza Ożgi).
Na wczorajszej konferencji prasowej zdradził, że i w scenografii i w kostiumach obecne będą polskie akcenty, na których bardzo mu zależało (to koronki), a Tadeusz Zathey, kierownik muzyczny najnowszej premiery, przypomniał, że autor „Coppeli” – Leo Delibes – miał żonę Polkę, Polską się fascynował, a w swoim balecie wykorzystał twórczo kompozycje... Stanisława Moniuszki.
– To nie tylko mazur, ale też pieśń „Poleć pieśni z miasta”, którą melomani rozpoznają od razu – mówił dyrygent. „Coppelia” Leo Delibesa to balet komiczny. Premiera była w 1870 roku w Paryżu, a inspiracją libretta była jedna z opowieści E.T. Hoffmanna „Der Sandmann und Die Automaten”. Fabuła opowieści o szalonym naukowcu, który usiłuje skonstruować żywą lalkę, rozgrywa się w małym galicyjskim miasteczku. Widzowie obserwują szalonego naukowca usiłującego skonstruować żywą lalkę i dwójkę zakochanych w sobie młodych ludzi: Swanildę i Franza.
Giorgio Madii, ceniony choreograf, nie kryje, że jest twórcą bardzo wymagającym i zespołowi, z którym pracuje, zawsze wysoko stawia poprzeczkę. Dlatego w „Coppeli” tancerze nie tylko mają tańczyć, ale też grać, tak, by wciągnąć widza w dramaturgię baletowej opowieści.
– Zawsze kochałem muzykę i to dzięki niej zacząłem tańczyć. Dlatego tak cieszy mnie, że „Coppelię” zrealizujemy z orkiestrą, a nie z muzyką z płyty. Bo to oznacza, że tancerze będą podążać za tym, co na scenie jest najważniejsze, za muzyką właśnie – mówił Giorgio Madia.
Premiera „Coppeli” już 29 grudnia, kolejne spektakle 30 i 31 grudnia oraz 1 stycznia. Te pierwsze cztery spektakle zostaną wystawione z towarzyszeniem orkiestry. Następne będą już z muzyką z płyt CD. Bilety w cenie od 200 do 40 zł (wejściówki) do kupienia w kasie opery. Premiera o g. 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska