Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od soboty więcej dróg płatnych. Ciężarówki uciekną z nowej S8 od opłat viaTOLL?

Bartosz Józefiak
Przybędzie 140 kilometrów dróg płatnych dla ciężarówek. Od soboty przejazd aut o masie całkowitej powyżej 3,5 tony (m.in. busy, ciężarówki, autobusy) po 139 km dróg szybkiego ruchu i autostrad w całym kraju będzie płatny. Na Dolnym Śląsku kierowcy zapłacą za przejazd kolejnymi fragmentami drogi S8: od zjazdu Pawłowice we Wrocławiu do miejscowości Dąbrowa (22 km) oraz od miejscowości Cieśle do zjazdu Syców Wschód (25 km).

Zmiany mogą boleśnie odczuć mieszkańcy Długołęki, przez którą przechodzi droga krajowa nr 8 - równoległa do nowych, płatnych fragmentów ekspresówki. Mieszkańcy obawiają się, że kierowcy ciężarówek znów będą przejeżdżać przez ich gminę, bo za jazdę po S8 będą musieli już płacić.

- Odkąd otworzyli ekspresówkę, ruch u nas wyraźnie zmalał. To była dla nas wielka ulga - opowiada nam Jerzy Kolasiński z Długołęki, którego dom stoi przy drodze krajowej nr 8. - Od soboty kierowcy ciężarówek będą pewnie uciekać od opłat. A nas znów czeka urwanie głowy...

Otwarcie S8 oznacza, że równoległa do niej droga krajowa przestaje podlegać Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Staje się własnością gminy Długołęka. Jak wyjaśnia Katarzyna Wolicka, kierownik wydziału dróg i inwestycji w urzędzie gminy Długołęka, trwają formalności związane z przekazaniem drogi.

- Stara "ósemka" nie należy do nas, nie mamy więc prawa zakazać na niej ruchu ciężarówek - mówi.
Jak słyszymy w GDDKiA, krajówka zostanie własnością gminy w ciągu miesiąca. Ale nawet gdy do tego dojdzie, gmina nie planuje zabraniać wjazdu tirom. Lokalny ruch ciężarówek jest bowiem bardzo duży, a wiele firm z Długołęki jest od niego uzależnionych.

Przeczytaj też: Czy drogi krajowe będą płatne?

- Nie wiemy, czy na drogę w naszej gminie faktycznie wrócą ciężarówki. Jeśli tak się stanie, być może wprowadzimy ograniczenia prędkości. Są to jednak zmiany, które trzeba dokładnie przemyśleć - mówi Katarzyna Wolicka.

Według Zygmunta Sieńki, prezesa Stowarzyszenia Przewoźników Drogowych Dolny Śląsk, kierowcy, którzy pokonują długie trasy, nie przerzucą się z powrotem na drogę krajową.

- Ciężko sobie wyobrazić, by osoba pokonująca trasę z Niemiec do Warszawy zjechała z ekspresówki dla zaoszczędzenia kilku złotych - wyjaśnia. - Jazda drogą S8 jest dużo bardziej komfortowa i szybsza. Możliwe jednak, że na starą ósemkę wróci ruch lokalny. System wymaga nie tylko opłat, ale również kłopotliwej rejestracji, a to może wielu zniechęcić i sprawić, że wybiorą darmową drogę.

Zobacz w powiększeniu MAPĘ DRÓG PŁATNYCH

Opłaty dotyczyć będą nie tylko kierowców ciężarówek, ale także autobusów, aut osobowych z naczepą o masie powyżej 3,5 tony i pojazdów z 9 i więcej miejscami siedzącymi. Im cięższe auto, tym więcej kierowca zapłaci za przejazd.

Oprócz odcinków na Dolnym Śląsku, płatny dla ciężarówek staje się dziś fragment S8 pod Warszawą, a także kolejne części autostrady A1 (obok Katowic i Łodzi) oraz drogi S1 (do lotniska Pyrzowice pod Katowicami). Kolejne 160 kilometrów płatnych dróg przybędzie w całym kraju 30 marca tego roku. Wtedy właściciele ciężkich pojazdów zapłacą m.in. za przejazd po S7 w okolicach Elbląga, S8 na odcinku od Piotrkowa Trybunalskiego do Radziejowic, a także za podróż drogą krajową nr 4 (obwodnica Jarosławia) czy drogą krajową nr 79 w okolicach Jaworzna.

- Zainstalowanie całego systemu viaTOLL kosztowało miliard 170 milionów złotych w całym kraju. Od początku istnienia, czyli od lipca 2011 roku, system zarobił już 1 miliard 340 milionów złotych - opowiada Andrzej Mirowski, rzecznik viaTOLL. - Oznacza to, że system już się spłacił i zaczął na siebie zarabiać.
Pobieranie opłat odbywa się bez konieczności zatrzymywania się na bramkach. Kierowca musi w jednym z punktów obsługi klienta lub punktów dystrybucji kupić specjalne urządzenie wielkości pudełka zapałek - tzw. viaBOX, które instaluje na przedniej szybie samochodu. Należy się również zarejestrować. Lista punktów znajduje się na stronie www.viatoll.pl. Są zlokalizowane m.in. przy wjazdach na płatne drogi. Za przejazd zapłacimy w punktach obsługi lub dystrybucji, a także za pośrednictwem strony internetowej.

Zamontowane nad płatnymi drogami czytniki odbierają informację z viaBOX. System pobiera opłatę automatycznie.
Właściciele ciężarówek, którzy nie zapłacą za przejazd, muszą się liczyć z wysokimi mandatami, jakie czekają na nich w wypadku niespodziewanej kontroli Inspekcji Transportu Drogowego.

- To dobry system, bo nie wymaga instalowania bramek i nie generuje kolejek oraz korków. Poza tym, kierowca płaci jedynie za rzeczywiście przejechane fragmenty drogi - tłumaczy nam Michał Nowakowski z dolnośląskiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Kierowcy nie są jednak zwolennikami viaTOLL. Nie tylko z powodu płatnego przejazdu.
- System jest dużo bardziej skomplikowany, niż podobne programy wprowadzone w krajach zachodnich - przekonuje Zygmunt Sieńko. - Rejestracja trwa długo i jest przy niej wymagane multum dokumentów. Poza tym, system jest niesprawiedliwy.
Sieńko podaje przykład oso-by jadącej ze Zgorzelca do Wrocławia, której w połowie trasy wyczerpał się abonament na przejazd.
- Taki kierowca powinien najpierw otrzymać zwykłe wezwanie do zapłaty. U nas od razu nakłada się na niego karę - wyjaśnia problem kierowca.

Czytaj też: Co musisz wiedzieć o S8?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska