Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

O Wołyniu usłyszała od dziadka

Kacper Chudzik
Książka pani Sandry poruszyła trudny temat z historii

Tematyką zbrodni wołyńskiej Sandra Błażejewska interesuje się od wielu lat. W grudniu głogowianka wydała książkę „Wołyń 1943 - Antypolska Akcja OUN-UPA w województwie wołyńskim”, którą można kupić między innymi w internetowych księgarniach, Empiku, czy też Centrum Informacji Turystycznej w Głogowie (ceny wahają się od 30 do 39.99 zł). Publikacja cieszy się już sporym zainteresowaniem. Nic dziwnego, bo tematyka zbrodni wołyńskiej w ostatnim czasie interesuje wiele osób.

- Ja sama o Wołyniu usłyszałam od dziadka, który w tamtych latach mieszkał na lubelszczyźnie i pomagał uciekinierom z okolic Wołynia. Jako dziecko może nie rozumiałam wszystkiego, ale temat został w mojej głowie - mówi nam głogowianka, która kończy właśnie studia magisterskie z historii. - Książka to mocno rozwinięta wersja mojej pracy licencjackiej, która była bardzo dobrze oceniona przez komisję - opowiada pani Sandra.

Przedmowę do książki napisał ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zalewski, który od lat zajmuje się tematem propagowania wiedzy o tej czarnej karcie historii relacji polsko-ukraińskich. To właśnie on pomagał autorce w dotarciu do relacji osób, które przetrwały rzeź wołyńską. Ale choć książka dotyczy ważnego, historycznego tematu, napisana jest językiem przystępnym.

- Historyczne publikacje na temat Wołynia na ogół pisane są bardzo skomplikowanym, naukowym językiem. Książka pani Sandry jest popularno-naukowa, dostępniejsza dla szerszego grona. To również pierwsza w Polsce książka, która nawiązuje do filmu „Wołyń”, tego jakie budził emocje i jak został odebrany w Polsce oraz na Ukrainie - mówi Andrzej Buda, wydawca książki.

Sandra Błażejewska historią interesuje się od najmłodszych lat. W domu odebrała dobrą szkołę obiektywnego patrzenia na sprawy minione. Jako dziecko słuchała zarówno opowieści jednego z dziadków, który tęsknił za czasami PRL-u, jak i swojego ojca, który w czasach Polski Ludowej działał w opozycji.

To pierwsza książka Sandry Błażejewskiej. Autorka nie chce zdradzać, czy przystąpi do pracy nad kolejnymi. Na swoim koncie ma również kilka mniejszych publikacji, także dotyczących Wołynia.

- Pisanie o takich wydarzeniach nie sprawia mi trudności samych w sobie. Jako historyczka muszę ze spokojem podchodzić nawet do takich tragedii. Z drugiej jednak strony to sprawa, która jest wciąż żywa i dotyczy wielu osób, budzi w nich ogromne emocje. To jest największa trudność - dodaje głogowianka.

Prawdopodobnie w styczniu w Głogowie odbędzie się wykład z udziałem pani Sandry, dotyczący rzezi wołyńskiej. Warto dodać, że w pracy nad książką pomagało Towarzystwo Ziemi Głogowskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska