Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niż "Halina" utknął nad Polską. Do kiedy popada we Wrocławiu?

Paweł Skorb
Deszcz we Wrocławiu, lipiec 2018
Deszcz we Wrocławiu, lipiec 2018 Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Mieszkańców Wrocławia od wczoraj nie rozpieszcza pogoda. Opady są efektem niżu "Halina", który znajduje się nad Rosją.

W stolicy Dolnego Śląska wczoraj spadło 9 litrów wody na metr kwadratowy. – Jest to mało w porównaniu do niektórych miast. Najgorzej na Dolnym Śląsku mieli mieszkańcy miejscowości Bierutów - 32 litry/m2. Nieciekawie było też w Trzebnicy. Tam odnotowano opady na poziomie 26 l/m2. Pada od wczorajszego poranka i z informacji przez nas uzyskanych wynika, że sytuacja nie zmieni się do jutra.

Dopiero w nocy pomiędzy czwartkiem a piątkiem opady wyraźnie osłabną. W piątek będzie już więcej słońca, a przelotne opady deszczu będą możliwe już tylko w górach. Temperatura ma oscylować w okolicach 25 stopni Celsjusza, a sobota planowana jest bezdeszczowo.

Dzisiaj we Wrocławiu ma padać z różnym natężeniem. Od rana (stan na godz. 11.30) spadło 2 litry wody na metr kwadratowy. Większe opady planowane są na drugą część dnia - około 20l/m2.

Opady nad Dolnym Śląskiem związane są z niżem "Halina". Ten grasuje u nas od początku tygodnia. Przemieścił się z Rosji do Polski i został zatrzymany przy zachodniej granicy naszego kraju. Wszystko za sprawą wyżu azorskiego, który klin znajduje się przy granicy polsko-niemieckiej. Można zaobserwować delikatne wzrosty ciśnienia, w kolejnych dniach spowoduje przekształcenie się deszczowej aury w piękną, słoneczną pogodę.

– Lipiec jest zawsze mokrym miesiącem. Wtedy mamy w Polsce najwyższe opady. Znajdujący się u nas niż jest dosyć rzadki. Zazwyczaj takie zjawiska mamy od strony Atlantyku. Ten nadszedł ze wschodu. W ciągu doby potrafi teraz spaść około 30l wody/m2.

Dla wielu przypadków jest to osiągnięcie 1/3 sumy wszystkich miesięcznych opadów – powiedział nam Tomasz Zubilewicz, prezenter prognozy pogody w jednej ze stacji telewizyjnych. – Sytuacja obecnie wygląda tak, że niż jest blokowany w zachodniej części Polski przez układ wysokiego ciśnienia. Trzeba poczekać aż się on wypełni i opady ustaną. W piątek wszystko powinno wrócić do normy i zobaczymy słońce – dodał Zubilewicz.

Średnie opady dla Wrocławia w miesiącu lipcu wynoszą 86,4l/m2. Rekord został odnotowany 20 lipca 2001 roku. Wtedy w ciągu jednej doby spadło 74,4l/m2. Dzisiaj mamy 18 lipca. Stan opadów na dzień dzisiejszy wynosi 64l/m2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska