Ten pierwszy usłyszał od lekarzy krótką wiadomość: problemy z trzustką i konieczny zabieg za miesiąc. Tak było tydzień wstecz. Czy sytuacja się zmieniła?
- Dalej jest niepewność. Zrobiłem znakomitą większość badań. Dziś przede mną najważniejsze: badanie krwi. Lekarze cały czas starają się ustalić przyczynę tych problemów. Cały czas szukają. Szkopuł w tym, że ja, paradoksalnie, wcale źle się nie czuję. Najgorsza jest ta niepewność, czekanie i siedzenie w domu. Tak to jest, jak się ktoś przyzwyczai do wysiłku - mówi pomocnik wrocławian.
Nawet w takich sytuacjach okazuje się, jak bardzo zsynchronizowana jest drużyna Śląska. Nawet poza murawą. Kapitana WKS-u Dariusza Sztylkę zastaliśmy... w szpitalu.
- Dziś czekają mnie badania, Myślę, że wtedy będę już nieco mądrzejszy, bo na razie żadnych konkretów nie mam - mówi spokojnie. Przypomnijmy, że ostoja Śląska boryka się z kontuzją mięśni brzucha.
Jego partnerzy z zespołu przebywający na Cyprze zagrają w piątek sparing z serbskim RAD-em Belgrad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?