17- letni Sebastian wyszedł z domu do Żabki. Około 22:00 opuścił dom przy ulicy Zaporoskiej na wrocławskich Krzykach i przepadł. Od tamtej pory nie było z nim kontaktu, a jego telefon pozostawał wyłączony.
Rodzina rozpoczęła poszukiwania. Jak podaje policja, zaginięcie zgłosiła w czwartek (7 września).
Odnaleziono ciało nastolatka
W sobotę (9 września) dziadek i matka 17-latka poinformowali o jego śmierci. Według doniesień rodziny, Sebastian miał zostać zamordowany, a ciało było skrępowane i pozostawione na krześle.
- Zwyrodnialcy zabili mi wnuczka Sebastiana Mazurkiewicza, lat 17. Wyszedł z domu 04.09.2023 roku o godzinie 22:00 do pobliskiej Żabki po picie do szkoły. Znaleziono go związanego, nieżywego na terenie Wrocławia. Proszę o informacje dotyczące osób, które z nim przebywały lub go widziały w celu ujęcia sprawców – czytamy we wpisie na Facebooku (zapis oryginalny).
Policja dementuje doniesienia rodziny
- W piątek funkcjonariusze znaleźli ciało. Mogę potwierdzić, że był to zaginiony Sebastian. Stanowczo dementujemy doniesienia o tym, że ciało było związane i znalezione okolicznościach świadczących o zabójstwie. Jednak na tym etapie śledztwa nie możemy wykluczyć żadnych wersji - mówi starsza aspirant Aleksandra Freus z Komedy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
W miejscu znalezienia ciała Sebastiana policja zabezpieczyła wszelkie dowody, które mają pomóc wyjaśnić śmierć i ustalić ewentualny udział osób trzecich. We wtorek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok nastolatka. Sprawę przejęła już prokuratura.
Jak wynika z ustaleń redakcji Gazety Wrocławskiej ciało zostało znalezione w apartamencie na Starym Mieście.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?