- To konieczność, bo nie spodziewałem się, że zagramy tak słabo. Nie wolno grać w taki sposób - mówi Szewczyk.
W niedzielę jego podopieczne mogą zrehabilitować się w Poznaniu, ale nie będzie to łatwe, bo INEA AZS wygrała cztery ostatnie spotkania.
Co ciekawe, w składzie drużyny prowadzonej przez Katarzynę Dydek jest tylko jedna zawodniczka zagraniczna (Howard), ale za to dwie kadrowiczki: Skobel i Walich.
- Nie czarujmy się, że będzie łatwo. Ale musimy wygrać jeden z dwóch najbliższych pojedynków (kolejny z ŁKS Łódź - red.) Później czeka nas seria potyczek z potentatami - CCC, Gdynią, Krakowem i Gorzowem - wylicza Szewczyk.
W spotkaniu z INEĄ zadebiutuje środkowa Hollie Merideth. W piątek przed południem Amerykanka po raz pierwszy trenowała z nowymi koleżankami.
Łatwiejsze zadanie ma CCC, które powinno odnieść w Brzegu pewne zwycięstwo. Z meczu na mecz coraz lepiej spisują się w defensywie.
W górę poszła forma obu Amerykanek, które u boku nowej środkowej (wciąż niezakontraktowanej...) powinny mieć większe pole do popisu w ataku. Do Brzegu pomarańczowe pojadą w pełnym składzie, choć ostatnio zachorowała rozgrywająca Anna Pietrzak (angina).
- Na ławce usiądzie na pewno, a czy wyjdzie na parkiet, to będzie uzależnione od przebiegu meczu - mówi Arkadiusz Rusin, II trener CCC.
7. kolejka
11.10:
Cukierki - CCC (18.30, TVP Info),
Duda - Lotos (18),
PTK - Wisła (18),
MUKS - ŁKS (17),
ROW - AZS Gorzów (17.30).
12.10:
AZS Poznań - Finepharm (17).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?