Dla około 2500 słuchaczy, którzy o godz. 22 przyszli na Wyspie Słodowej muzycy zagrali kilkanaście utworów z dwóch płyt najnowszej grupy charyzmatycznego australijskiego wokalisty, który gościł we Wrocławiu już trzeci raz. Cave w najgłośniejszej, najmocniejszej i najbardziej zwariowanej wersji, grał na gitarze i instrumentach klawiszowych, szalał na scenie i przed nią (wiele utworów wykonywał stojąc wśród publiczności). Na bis ostatniego koncertu tournee grupy Grinderman, zagrał utwór Love bomb, dedykując go spotkanym we Wrocławiu muskularnym policjantom, z którymi nie mógł pogadać, gdyż nie znali angielskiego. Koncert zespołu Cave’a był najważniejszym wydarzeniem muzycznej części Międzynarodowego Festiwalu Filmowego "Nowe Horyzonty", który kończy się w niedzielę.
JA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?