- Jako trener podchodzę do ligi z wiarą w swój zespół. Jeśli jest jakaś niepewność, to tylko dlatego, że zimowa przerwa jest długa i nigdy do końca nie wiadomo, co po niej nastąpi - mówił szkoleniowiec Chrobrego.
Głogowianie podczas pierwszego spotkania rundy nie będą osamotnieni na wyjeździe. W drogę do Chojnic wybiera się też spora grupa kibiców z naszego miasta, ale nie tylko. Wiadomo też, że na inauguracji rundy pojawi się też zaprzyjaźniona ekipa kibiców Stilonu Gorzów.
Warto zaznaczyć, że zgodnie z zapowiedziami w ostatniej chwili do składu pomarańczowo-czarnych dołączył jeszcze jeden zawodnik. To pozyskany z trzecioligowej Soły Oświęcim Igor Szopa, 20-letni środkowy pomocnik.
Głogowianie mają za sobą też ostatni sparing przed powrotem do walki o punkty. Chrobry zremisował 0:0 z Flotą Świnoujście. O ile po poprzednich sparingach trener nie był do końca zadowolony ze swoich podopiecznych, to po spotkaniu z Flotą pochwalił defensywę.
- Jesteśmy zadowoleni z gry w defensywie, bo rywale nie mieli stuprocentowych okazji. U nas, w dobrej sytuacji znalazł się Dominik Kościelniak. Były też dwie, trzy kontry, ale zabrakło dokładności - mówił Ireneusz Mamrot. - W drugiej dobrą szansę miał ponadto Michał Ilków-Gołąb. Martwi kontuzja Łukasza Szczepaniaka. Mamy swoje kłopoty, nie chcielibyśmy kolejnych. Ogólnie organizacja gry jest dobra, ale są rzeczy, na które musimy zwracać uwagę. Szwankuje cały czas to samo. Już nie chcę się powtarzać, bo przecież nic to nie da i niczego nie zmieni. Wszystko zweryfikuje liga.
Owo szwankowanie to gra w ofensywie, bo w sparingach Chrobry nie zdobył zbyt wielu bramek. Jak będzie w meczu z Chojniczanką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?