Policjanci zauważyli podejrzanego kierowcę ok. godz. 3.00 w nocy. Mężczyzna nie był w stanie utrzymać prostego toru jazdy, jeździł od krawężnika do krawężnika.
Wszystko wskazywało na to, że może być nawet pod wpływem alkoholu lub środków odurzających.
- Pierwsze, co poczuli policjanci po otwarciu drzwi forda, to bardzo silny zapach alkoholu, który wydobywał się z wnętrza pojazdu - opisuje Krzysztof Marcjan z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Jakby tego było mało, to dodatkowo osobowy ford, którym kierował nietrzeźwy mężczyzna, nie miał ważnych badań technicznych, a w systemach teleinformatycznych nie widniała informacja, aby miał też wykupione obowiązkowe ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej.
39-latek został zatrzymany, odebrano mu prawo jazdy. Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny ma sprawdzić, czy pojazd posiadał ubezpieczenie OC. Jeśli okazałoby się, że nie zostało wykupione, wtedy UFG może nałożyć karę w wysokości nawet 4500 złotych. Za jazdę po alkoholu mężczyźnie grożą teraz dwa lata więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?