Mroczne strony Dolnego Śląska. O tych 13. wstrząsających zbrodniach słyszała cała Polska
Zabił 9-latka i wykopał mu grób w lesie. Był jego terenerem karate
W maju 2006 roku doszło do tragicznego wydarzenia, które wstrząsnęło całym krajem. Mieszkańcy niewielkiej miejscowości pod Wałbrzychem byli tak wstrząśnięci, że niektórzy z nich nawet rozważali dokonanie samosądu na Danielu K.
Okoliczni mieszkańcy z zaangażowaniem brali udział w poszukiwaniach 9-letniego chłopca, którego ciało znaleziono w lesie po prawie dobie od zaginięcia . Tragedia miała miejsce u stóp góry Chełmiec, gdzie chłopiec został odnaleziony z obrażeniami kłutymi brzucha i podciętym gardłem.
Policja szybko zidentyfikowała sprawcę. Był nim Daniel K., trener chłopca. Prokuratura w toku śledztwa ustaliła, że mężczyzna celowo zaplanował i dokonał tego makabrycznego czynu. Zdaniem śledczych zbrodnia miała podłoże seksualne, a tuż przed śmiercią chłopiec miał być brutalnie zgwałcony.