Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Wielkiej Wyspy wyliczają na co wydać pieniądze z Funduszu Osiedlowego

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Mieszkańcy Wielkiej Wyspy wyliczają na co wydać pieniądze z Funduszu Osiedlowego
Mieszkańcy Wielkiej Wyspy wyliczają na co wydać pieniądze z Funduszu Osiedlowego Fot. Tomasz Ho£Od / Polska Press
We Wrocławiu ruszył właśnie nowy program, w ramach którego każde osiedle otrzyma na inwestycje na swoim obszarze od kilkuset do 1,5 mln zł. Pieniądze będą przyznawane raz na 2 lata. Na co je wydać? Pytamy o to samych zainteresowanych. Dziś odpowiadali nam mieszkańcy osiedla Biskupin-Sępolno-Dąbie-Bartoszowice. Jakie mają pomysły? Przeczytajcie. Wkrótce będziemy Was także o to pytać na innych osiedlach.

W pilotażowej edycji Funduszu Osiedlowego Biskupin-Sępolno-Dąbie-Bartoszowice otrzyma 1 056 366,49 zł. Można już zgłaszać do rad osiedli swoje pomysły na rozdysponowanie tej kwoty. Radni następnie przeprowadzą konsultacje społeczne, w ramach których mieszkańcy wybiorą najbardziej potrzebne inwestycje.

Przewodnicząca Rady Osiedla Biskupin-Sępolno-Dąbie-Bartoszowice, Olga Dokowicz zdaje sobie sprawę, że pieniądze z Funduszu Osiedlowego zaspokoją jedynie promil wszystkich potrzeb. Podkreśla także, że zawsze wykorzystują każdą możliwość, aby przyczynić się do poprawy jakości życia mieszkańców i w minimalnym stopniu zatrzymać degradację zabytkowych obszarów, które na terenie osiedla się znajdują.

- Nasza rada zgłaszała wielokrotnie bardzo pilną potrzebę wykonania prac inwestycyjnych przede wszystkim na Sępolnie oraz Biskupinie: uporządkowania parkowania, organizacji miejsc gromadzenia odpadów, rewitalizacji alejek i zieleni. Myślimy poważnie o potrzebach naszego osiedla, słuchamy głosów mieszkańców i czujemy na sobie brzemię odpowiedzialności - zapewnia Olga Dokowicz.

A czego chcą sami mieszkańcy? Sprawdziliśmy to

Potrzeby, które wskazują mieszkańcy, pokrywają się z tymi wskazanymi przez radę osiedla. Także uważają oni, że priorytetem powinny być małe inwestycje codziennego użytku, które podniosą komfort ich życia.

- Na ulicy Baciarellego ludzie jeżdżą rowerami po chodniku, ponieważ nie ma tutaj ścieżek rowerowych. Dalej są wybudowane, ale tutaj nie. Trzeba także zająć się remontami chodników - wylicza Krystyna Mirowska, mieszkanka Biskupina.

Wtóruje jej także pani Elżbieta Misiewicz.

- Na naszym osiedlu jest zielono, wiele osób jeździ na rowerach, albo rolkach. Mamy ścieżkę rowerową, która nagle kończy się na skrzyżowaniu ulic Dębowskiego i Spółdzielczej. Powinna być ona pociągnięta dalej, bo teraz droga dla pieszych i rowerów przebiega razem. Jest to rewelacyjne miejsce, ale brakuje tam także oświetlenia, więc jak zapada wieczór, ludzie boją się użytkować tę ścieżkę - dodaje.

Pan Bogdan Kasprzak, emerytowany wykładowca Politechniki Wrocławskiej i mieszkaniec Bartoszowic wylicza, że w okolicy jego miejsca zamieszkania najpilniejszą potrzebą jest przebudowa drogi osiedlowej i zmiana sposobu parkowania samochodów. Zwraca także uwagę na fakt, że część sadzonej w okolicy zieleni usycha, bo nikt o nią nie dba.

- Ja mieszkam na skraju osiedla, w okolicy rzeki. U nas przydałaby się nowa droga, tam dobrego przejścia nie ma, okolica się rozbudowuje, a w kwestii infrastruktury cisza. Jak pada deszcz, to idziemy czasem w błocie. Po drugie, uważam, że przydałoby się odnowić place zabaw - wylicza Monika Wasik.

- Musimy zrobić jakieś miejsce rekreacji dla dzieci i młodzieży, być może przydałby się skatepark. Nastolatki mogłyby się tam wyszaleć. Ja sama z moim synem jeździłam aż na Legnicką. Dodatkowo, chodnik przy Monte Casino nadaje się wymiany - mówi pani Teresa T.

Część mieszkańców za największą bolączkę osiedla uważa problem wywozu odpadów.

- Na naszym terenie potrzeba wielu inwestycji. Powinniśmy zająć się w pierwszej kolejności kwestią śmietników. Przy Spółdzielczej czy Monte Casino pojemniki stoją przy ulicach, śmieci się z nich wysypują. Okropnie to wygląda - mówi mieszkaniec Sępolna, Andrzej Sopotnicki.

- Całe Sępolno generalnie jest brudne. Przy śmietnikach dzieje się wszystko. Rozsypane śmieci często są rozganiane, a nie zbierane przez firmy. To się musi zmienić. Nasze osiedle jest zabytkowe, objęte ochroną konserwatorską, ale jego stan pozostawia wiele do życzenia - dodaje wieloletnia mieszkanka Sępolna, Iwona Lamperska - Dąbrowska.

Problemy wynikające z obostrzeń związanych z ochroną konserwatorską dostrzega także mieszkanka ulicy Monte Casino, Barbara Czechowska.

- Cała ulica jest wyłożona zabytkową kostką. Jak jadą tamtędy ciężkie auta, to szyby trzęsą się w oknach, a szkła w komodzie stukają o siebie. Czasami zdarzało się nawet, że zapadł się jakiś budynek. Musi się w tym miejscu pojawić asfalt, nie ma innego wyjścia - opowiada.

Mieszkańcy wyliczają także większe inwestycje, które są ich zdaniem niezmiernie ważne. Chcieliby przede wszystkim budowy basenu na osiedlu, publicznego żłobka, a także gwarancji, że miejscowe targowisko nie zostanie zlikwidowane.

Pierwsza edycja Funduszu Osiedlowego właśnie ruszyła. Jeszcze we wrześniu radni przejdą szkolenie z jego realizacji. W tym czasie będą zbierane także pomysły od mieszkańców i przeprowadzane konsultacje społeczne. Następnie, w terminie od 16 listopada do 16 grudnia rady osiedli zgłoszą wybrane pomysły, które do kwietnia 2020 roku zostaną zweryfikowane. Według harmonogramu, realizacja inwestycji ma się rozpocząć od maja przyszłego roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska