Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mężczyzna, który postrzelił we Wrocławiu 8-latka jest pod dozorem policji. Nie może opuszczać mieszkania i ma zakaz posiadania broni

Nadia Szagdaj
Nadia Szagdaj
zdjęcie ilustracyjne/Chłopca przewieziono do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu na oddział chirurgii dziecięcej. Po tomografii komputerowej, pod narkozą z jednego z żeber chłopca usunięto śrut.
zdjęcie ilustracyjne/Chłopca przewieziono do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu na oddział chirurgii dziecięcej. Po tomografii komputerowej, pod narkozą z jednego z żeber chłopca usunięto śrut. Tomasz Ho£Od / Polska Press
Damian B., który 15 lipca miał postrzelić na jednym z wrocławskich podwórek 8-latka jest pod policyjnym dozorem. Sąd nie zastosował wobec podejrzanego 3-miesięcznego aresztu. Prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie narażenia życia i zdrowia oraz uszkodzenia ciała dziecka.

Przypomnijmy, że do postrzelenia dziecka doszło 15 lipca, w piątek. Ubrany w moro mężczyzna wymierzył broń w stronę wiaty śmietnikowej na podwórku u zbiegu ul. Łuksińskiego i Prądzyńskiego dzieci. Obok kubłów bawiła się grupa dzieci. 8-latek, który stał na linii strzału został zraniony z pistoletu pneumatycznego marki Kandar model S3 kaliber 4,5 mm, w klatkę piersiową.

Chłopca przewieziono do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu na oddział chirurgii dziecięcej. Po tomografii komputerowej, pod narkozą z jednego z żeber chłopca usunięto śrut. Obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Strzelec - 23-letni Damian B. uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając chłopcu pomocy. Został zatrzymany, a następnie przesłuchany w charakterze świadka. 18 lipca Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Krzyki Wschód podjęła decyzję o postawieniu Damianowi B. zarzutów, a 19 lipca zawnioskowała o zatrzymanie go na 3 miesiące w areszcie.

Sąd zdecydował jednak o dozorze policyjnym dla strzelca, wydając zakaz opuszczania miejsca zamieszkania, zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym oraz świadkami, a także posiadania broni wszelkiego rodzaju.

Zarzuty wobec Damiana B. dotyczą bezpośredniego niebezpieczeństwa utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 §1 KK). W związku z nimi podejrzanemu może grozić nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska