Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łukasz Janoszka oficjalnie piłkarzem Zagłębia Lubin. Matus Turna na testach

PK
Łukasz Janoszka (z lewej) podpisał kontrakt na trzy lata. Z prawej prezes Zagłębia Tomasz Dębicki
Łukasz Janoszka (z lewej) podpisał kontrakt na trzy lata. Z prawej prezes Zagłębia Tomasz Dębicki Zagłębie Lubin
Łukasz Janoszka jest już oficjalnie zawodnikiem Zagłębia Lubin. Na testach przebywa Matus Turna. Klub rozwiązał kontrakty z Robertem Jeżem i Denissem Rakelsem.

Zgodnie z oczekiwaniami, Łukasz Janoszka przeszedł testy medyczne i podpisał 3-letni kontrakt z Zagłębiem. To pierwsze, ale pewnie nieostatnie wzmocnienie lubińskiej drużyny.

- Zawodnik jest doświadczony, a przy tym głodny sukcesów, wie, czego od niego wymagamy i wierzymy, że jego gra będzie odzwierciedlała nasze ambicje - powiedział, pełen nadziei, prezes klubu Tomasz Dębicki.

Janoszka (rocznik 1987, ofensywny pomocnik, napastnik) ostatnie dziewięć lat, z krótkimi przerwami na wypożyczenia, spędził w Ruchu Chorzów. 31 grudnia skończył mu się kontrakt z ekipą "Niebieskich". Nowego nie podpisał. Jak przekonuje, nie ze względów finansowych.

- Finanse zeszły na dalszy plan. Przyznam, że Ruch zaproponował mi kontrakt na zbliżonych warunkach, a przecież wyjazd do Lubina wiąże się z wieloma zmianami. Ale ja właśnie potrzebowałem nowych wyzwań, lubinianie byli do mnie przekonani, dlatego też wyjechałem z Chorzowa - stwierdził piłkarz, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.

Łukasz Janoszka to syn Mariana, legendy Rucha Radzionków. W latach 1998-2001, gdy "Cidry" rozgrywały pierwsze i - jak dotąd - jedyne sezony w ekstraklasie, "Ecik" senior był największą gwiazdą zespołu. Inauguracyjny mecz z Widzewem (lipiec 1998) przeszedł już do klasyków. Ruch wygrał u siebie z niedawnym uczestnikiem Ligi Mistrzów (w składzie Artur Wichniarek, Dariusz Gęsior, Radosław Michalski, Tomasz Łapiński czy Andrzej Michalczuk) aż 5:0, a Janoszka strzelił dwie bramki.

Łukasz miał wtedy 11 lat. Po kolejnych dziewięciu zadebiutował w ekstraklasie. Do dziś zagrał w niej 156 razy, strzelił 26 bramek. Lepszą skutecznością może się pochwalić Marian (132 mecze, 45 goli), ale to był typowy łowca goli. Jego syn gra również w pomocy.

- Żal było opuszczać Chorzów, jednak przyszedł czas na nowe wyzwania. W Ruchu spędziłem dużo czasu, wywiozłem stamtąd miłe wspomnienia. Teraz czas na Zagłębie, mam nadzieję, że szybko odnajdę się w Lubinie i stanę się ważnym dla Zagłębia zawodnikiem - opowiada Janoszka junior.

To już bardzo doświadczony zawodnik na polskich boiskach, ale trudno mówić, że osiągnął status gwiazdy. Takich jak on w naszej lidze jest wielu. Owszem, zdarzają się Janoszce mecze wybitne (w rundzie jesiennej ustrzelił hat-tricka z Koroną Kielce), ale bardzo rzadko. Miejmy nadzieję, że w Lubinie jego talent eksploduje na dobre.

W przeszłości przecież był on młodzieżowym reprezentantem Polski. W roku 2007 uczestniczył z drużyną do lat 20 w mistrzostwach świata w Kanadzie. W pamiętnym, wygranym 1:0, meczu z Brazylią wszedł na boisko z ławki rezerwowych, zastępując Dawida Janczyka. W biało-czerwonych grali wtedy także m.in.: Jarosław Fojut, Grzegorz Krychowiak, Patryk Małecki czy Tomasz Cywka.

Tymczasem w Lubinie na testach przebywa Matus Turna. To 27-letni obrońca ze Słowacji. Ostatnie cztery sezony spędził w tamtejszej Dukli Banska Bystrzyca. W minionej rundzie zdobył trzy bramki w 18 meczach. Jeśli przekona do siebie trenera Oresta Lenczyka, to zapewne w poniedziałek wyjedzie z zespołem na zgrupowanie w Spale.

Miejsca w autokarze na pewno nie znajdzie Robert Jeż. Wczoraj klub rozwiązał z nim kontrakt za porozumieniem stron. Na takim rozwiązaniu skorzystać powinny obie strony. Przypomnijmy, że w końcówce minionego roku Jeż został pobity przez chuliganów i wyjechał z Lubina.

Wcześniej lubińscy działacze rozwiązali także kontrakt z Łotyszem Denissem Rakelsem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska