Rajca domaga się sprostowania informacji i przeprosin dla siebie i wszystkich mieszkańców Lubina za list, który otrzymali. Raczyński nawołuje w nim do bojkotu referendum.
Zdaniem Duławskiego zawiera też nieprawdziwe informacje, że na decyzję rady miejskiej o rozpisaniu referendum wpływ miały burze polityczne, afery na szczytach władzy. Radny uznał za kłamliwe stwierdzenie, jakoby przedstawiciele partii zwołali sesję rady z powodu protestów Raczyńskiego przeciw prywatyzacji KGHM i że referendum jest próbą manipulacji, która ma go zdyskredytować w oczach mieszkańców.
- Faktyczną próbą zwołania referendum było nieudzielenie prezydentowi absolutorium - przypomina Lech Duławski.
Rozprawa sądowa z udziałem komisarza wyborczego i prezydenta Lubina odbędzie się 23 października w sądzie w Legnicy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?