Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubin: Klub hamuje budowę hali dla szczypiornistów?

Agata Grzelińska
Tak ma wyglądać hala sportowa, którą zamierzają wybudować władze powiatu lubińskiego
Tak ma wyglądać hala sportowa, którą zamierzają wybudować władze powiatu lubińskiego Fot. Wizualizacja inwestora
Lubin: powiat chce budować halę dla szczypiorniaka. Klub piłki ręcznej żąda pół miliona odszkodowania!

Zarząd powiatu lubińskiego napisał list otwarty do zarządu Miejskiego Klubu Sportowego Zagłębie Lubin w sprawie budowy hali widowiskowo-sportowej przy stadionie Dialog Arena. Rozgrywane byłyby w niej m.in. ligowe mecze lubińskiej drużyny piłki ręcznej. Ale by wybudować obiekt, inwestor musi przez jakiś czas korzystać z terenu giełdy, którym zarządza właśnie MKS, czyli klub szczypiornistów.

- Od 2009 roku próbujemy porozumieć się z MKS. Potrzebujemy przez ich teren przeprowadzić przyłącza sieci energetycznych i kanalizacyjnych - wyjaśnia powody napisania listu Małgorzata Drygas-Majka, starosta lubiński. - Zgodziliśmy się na stawiane przez MKS warunki. Gdy wydawało się, że doszliśmy do porozumienia, zarząd klubu zażądał wynagrodzenia w wysokości 180 tys. zł brutto miesięcznie za udostępnienie terenu.

Starosta podkreśla, że powiat zgodził się wstrzymywać roboty na czas giełdy - od piątku od godz. 15 do soboty do godz. 24. Zobowiązał się też do pokrycia każdej straty.

- Ale tak niebotycznej sumy nie zapłacimy, bo jej nie mamy. Za trzy miesiące musielibyśmy wypłacić pół miliona złotych - dodaje Małgorzata Drygas-Majka. - To jedyny element, który blokuje inwestycję.

Prezes MKS Zagłębie Lubin odpiera zarzuty.

- To bzdura i wyborcza papka. Przez rok prowadziliśmy negocjacje i ustalaliśmy warunki - mówi Witold Kulesza. - Kwota, o której mowa, jest wyliczona z tytułu strat, jakie poniesiemy przez to, że z części giełdy nie będziemy mogli czerpać zysku w czasie budowy hali. I nie chodzi wcale o zarobek. Pieniądze uzyskane z giełdy wydajemy na cele statutowe klubu.

Witold Kulesza przypomina, że gdy piłkarskie Zagłębie Lubin budowało Dialog Arenę, też płaciło rekompensatę. - O kwotach nie mogę mówić, ale potwierdzam, że wypłaciliśmy rekompensatę w dwóch transzach - mówi Wacław Wachnik, rzecznik Zagłębia Lubin.

Krzysztof Olszowiak, rzecznik starosty, szczegółowo opisuje negocjacje i moment, kiedy padła kwota, która wprawiła powiat w osłupienie:

Od października 2009 r. trzy miesiące trwały rozmowy naszego projektanta z klubem na temat warunków wykonania przyłączy.

Potem, od stycznia 2010 roku, przez ponad pół roku ustalano treść porozumienia, w którym była mowa o odszkodowaniu z tytułu strat poniesionych przez MKS z powodu wyłączenia części giełdy i zobowiązaniu do przywrócenia terenu giełdy do stanu sprzed budowy.

W lipcu MKS pierwszy raz napisał o kwocie za udostępnienie terenu. Pod koniec września dowiedzieliśmy się, że chodzi o 180 tys. zł brutto. Jeśli roboty potrwają dłużej niż trzy miesiące, za każdy dodatkowy miesiąc opłata ma być wyższa o 10 procent.

- Nie rozumiem takiego zachowania. Czyżby piłkarze ręczni i piłkarki ręczne nie chcieli grać w lepszych warunkach? - mówi starosta Drygas-Majka.

Podyskutuj na forum:
W którym miejscu, Twoim zdaniem, powinna powstać nowa hala sportowa?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska