Przypominam, że kiedy urzędnicy miejscy zdecydowali, że Pilczycka nie będzie modernizowana (poszerzana do dwóch pasów) na odcinku pomiędzy ulicami Kolistą, a Dworską, zapewniano jednocześnie mieszkańców, że na tym odcinku drogi zostanie wymieniona nawierzchnia.
Wiele wskazywało na to, że te obietnice zostaną spełnione, ale niestety stało się inaczej. Prace mają się ku końcowi i wygląda na to, że nawierzchnia będzie wymieniona, ale wybiórczo i prawie połowa odcinka Pilczyckiej - od Kolistej do Dworskiej, będzie w stanie niewiele lepszym niż przed remontem.
W załączeniu przesyłam mapkę gdzie na zielono zaznaczyłem fragmenty, które doczekały się nowej nawierzchni, a na czerwone te, których w remontu w ogóle nie podjęto lub gdzie przeprowadzona klasyczne łatanie dziur.
Kuriozalnie wygląda po tych zabiegach fragment Pilczyckiej od numeru 140 do mostu Maślickiego, gdzie zamiast zmienić całą nawierzchnię, która po każdej zimie przypomina durszlak, zafundowano użytkownikom drogi kilkadziesiąt łat, które najprawdopodobniej nie przetrwają kolejnej zimy. Natomiast na odcinku od zjazdu linii tramwaju plus na Kozanów do Gwareckiej nie zrobiono praktycznie nic poza załataniem dziur powstałych podczas remontu infrastruktury sieciowej w tym rejonie.
W mojej ocenie sens takiego działania jest wątpliwy (oczywiście poza mniejszymi w tej chwili wydatkami) , a fakt, że nawet przed Euro 2012 nie wyremontowano solidnie jednej z dróg dojazdowych do stadionu nie napawa optymizmem, bo po tej imprezie mieszkańcy okolic raczej nie mają co liczyć na to, magistrat wyda jakiekolwiek środki, na infrastrukturę drogową w tym rejonie miasta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?