Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Limuzyna, hybryda i brokat. Studniówkowy biznes kwitnie

Redakcja
Maturzyści z XIII Liceum, którzy zdecydowali się na imprezę na Stadionie Wrocław, zapłacili w tym roku 250 zł, a za osobę towarzyszącą - 200 zł
Maturzyści z XIII Liceum, którzy zdecydowali się na imprezę na Stadionie Wrocław, zapłacili w tym roku 250 zł, a za osobę towarzyszącą - 200 zł Jarosław Jakubczak
Koszt samej imprezy to ok. 200 złotych, a jeżeli zaprasza się osobę towarzyszącą trzeba dopłacić drugie tyle. To jednak dopiero początek wydatków. Dziewczyny kupują sukienki (średnio za 500 złotych), chłopcy garnitury (od 500 do 1000 złotych). Do tego dochodzi fryzjer, czasem kosmetyczka, makijażystka, stylistka paznokci... Coraz popularniejsza jest także podróż na studniówkę limuzyną. Cena? Minimum 350 złotych.

- W tym roku zdecydowaliśmy się na studniówkę w hotelu Wrocław - mówi Krystyna Socha, dyrektor VIII Liceum Ogólnokształcącego. Przyznaje, że kluczowa była atrakcyjna cena - 170 zł od osoby i lokalizacja. - Nasi uczniowie mieszkają blisko szkoły, a tym samym także blisko hotelu, dzięki czemu większość może wrócić do domu pieszo. Odpada przynajmniej jeden wydatek - na taksówkę - tłumaczy Krystyna Socha.

170 zł to jedna z niższych cen za studniówkę we Wrocławiu. Maturzyści z IV Liceum Ogólnokształcącego, którzy bawili się w pierwszy weekend stycznia w Centrum Kongresowym Hali Ludowej płacili 255 złotych, a za osobę towarzyszącą 180 zł. Za studniówkę w DCC Rakietowa uczniowie z III Liceum zapłacili 220 zł. Z podobną ceną musieli się liczyć maturzyści z XIII Liceum, którzy zdecydowali się na imprezę na Stadionie Wrocław - 250 zł, a za osobę towarzyszącą - 200 zł.

Uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego nr 6 przy ul. Hutniczej mieli wczoraj, 9 stycznia, swoją studniówkę w Sali Diamentowej Stadionu Miejskiego we Wrocławiu

Studniówka 2016 w VI LO. Tak bawili się maturzyści z Liceum ...

- Ofertę układamy indywidualnie do potrzeb klienta - tłumaczy Adam Burak ze Stadionu Miejskiego. Ostateczna cena zależy od liczby osób, menu, dodatkowych atrakcji - jak pokaz fajerwerków, wyświetlanie szkolnych zdjęć na telebimach czy taniec poloneza na lodzie. - Najtańsza studniówka, którą organizowaliśmy odbyła się w zeszłym roku. Maturzyści płacili 90 zł, a w cenie był wynajem sali i proste menu m.in. bigos i kompot. Nie było także orkiestry, bo występował jeden z uczniów - opowiada Adam Burak. To jednak wyjątek, nie reguła.


Brokat i hybryda

Joanna Bobrowska, stylistka paznokci z Wrocławia, nie ma nawet chwili na spokojną rozmowę. Tyle jest chętnych na przedłużanie i zdobienie paznokci. Króluje manicure hybrydowy, czyli połączenie żelu z lakierem do paznokci. W zależności od rodzaju usługi trzeba zapłacić od 50 do 120 zł. - Dziewczyny idące na studniówkę najchętniej wybierają jeden klasyczny kolor z dodatkowym zdobieniem np. cyrkoniami czy brokatem - mówi Joanna Bobrowska.

Maturzyści z Liceum Ogólnokształcącego nr 4 przy ul. Świstackiego bawili się na studniówce we Wrocławskim Centrum Kongresowym przy Hali Ludowej

Studniówka IV LO. Zobaczcie, jak bawili się uczniowie Liceum...

Makijażystka Agata Szulc wszystkie piątki i soboty, w które odbywają się studniówki ma zajęte. Dla maturzystek ma specjalną ofertę cenową - 100 zł. W ciągu dnia przyjmuje od 5 do nawet 10 dziewczyn. - Nie tyle ważne są trendy, co dopasowanie wizażu do typu urody - podkreśla Agata Szulc i przyznaje, że maturzystki są coraz bardziej odważne. - Nie boją się mocno pomalowanych oczu i ust - mówi makijażystka. Są więc brokaty, cienie i szminki w intensywnych kolorach, a także sztuczne rzęsy (doklejane gratis).

Kolejnym punktem studniówkowego programu jest fryzjer. Dziewczyny płacą średnio 100-150 zł, chłopaki - 80 zł. - Ceny fryzur okolicznościowych zależą tak naprawdę od poziomu skomplikowania danego upięcia, a także podatności włosów. Na przykład fale wyciskane na mokro robi się nawet 2-3 godziny, dlatego kosztują nawet 220 zł - mówi Weronika Hoeft z Hair & Body Factory.

Uczniowie z Liceum Ogólnokształcącego nr 11 przy ul. Spółdzielczej bawili się wczoraj, 9 stycznia, na studniówce w Restauracji Letniej przy ul. Wróblewskiego. Zobaczcie zdjęcia.

Studniówka XI LO. Tak bawili się maturzyści z Liceum Ogólnok...

Sukienka, której nikt nie ma
Rozmowy o studniówkowych kreacjach zaczynają się na długo przed pierwszymi dźwiękami poloneza. Łatwiej mają panowie - kupują garnitur, do garnituru buty i krawat (o ile takowego w szafie nie mają). - Średnio za garnitur trzeba zapłacić od 500 do 1000 złotych, buty kosztują 200-300 zł - wylicza Marek, maturzysta z III Liceum Ogólnokształcącego. Jego koleżanka Gosia za samą sukienkę zapłaciła 500 zł, do tego 300 zł za buty, a za torebkę około 100 zł.

W kwestii garderoby na próżno jednak szukać dolnej i górnej granicy ceny. Można zdecydować się na strój używany, kupiony na internetowej aukcji (nawet za kilkadziesiąt złotych), ale są i warte kilka tysięcy kreacje od projektantów. Ci, którzy zdecydowali się na zakup stroju na ostatnią chwilę mogą liczyć na wyprzedaże. Sukienka z sieciówki, to jednak ryzyko, że koleżanka wystąpi w takiej samej.

W butiku Femma przy ul. Szewskiej znaleźli na to sposób. - Klientki mogą sprawdzić, czy na ich studniówce żadna inna dziewczyna nie będzie miała identycznej sukienki, ponieważ każda maturzystka kupująca kreację zaznacza, gdzie i kiedy jest bal, na który ją ubierze - mówi Celina Bandrowska, właścicielka butiku. Przyznaje, że pomysł się spodobał. - Wszystkie dziewczyny chętnie podają terminy swoich studniówek - dodaje.

Oryginalność zapewni także sukienka szyta na miarę u krawcowej. Za taką kreacje trzeba zapłacić od 200 do 500 zł w zależności od stopnia skomplikowania. Dodatkowo płatny jest materiał.

Ubrani, wyczesani i wymalowani maturzyści muszą jeszcze na bal dojechać. Czasem podwiezie mama, wujek albo starszy brat, innym pozostaje taryfa. Za taksówkę w jedną stronę trzeba zapłacić od 20 do 50 zł w zależności od odległości (zdarzają się imprezy poza granicami Wrocławia np. w tym roku trzy są organizowane na zamku Topacz). Ale niektórzy na imprezę wolą dotrzeć z przytupem.

Studniówka Liceum Ogólnokształcącego nr 2. Tak na studniówce w Hali IASE we Wrocławiu bawili się uczniowie z LO nr 2

Studniówka II LO. Tak w Hali IASE bawili się uczniowie z Lic...

- Coraz więcej maturzystów wynajmuje limuzyny, by dojechać na studniówkę. We wszystkie weekendy, w które odbywają się bale, mamy już zrobione rezerwacje - mówi Radosław Reder z firmy limuzynywroclaw.com. Za najtańsze auto, czyli limuzynę Lincoln Town Car, które pomieści 10 osób trzeba zapłacić 350 zł za godzinę, 20-osobowy Hummer to już wydatek 700 zł.

- Maturzyści są bardziej wybredni niż starsi klienci - przyznaje Radosław Reder. I tłumaczy: chcą przeżyć niezapomniane chwile, ale jeszcze bardziej zaimponować znajomym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska