Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. Andrew Cole: Pobicie Barcelony będzie wielkim osiągnięciem (WIDEO)

Michał Skiba
Michał Skiba
To będzie romantyczny powrót Ole Gunnara Solskjaera na Old Trafford
To będzie romantyczny powrót Ole Gunnara Solskjaera na Old Trafford eastnews
Osiem drużyn i jeden cel - finał na Metropolitano w Madrycie. Liga Mistrzów wchodzi w fazę ćwierćfinałów, co oznacza, że nudnych meczów nie będzie. - Pobicie Barcelony i awans do półfinału, to już będzie sukcesem samym w sobie dla Manchesteru United - mówi Andrew Cole, legendarny napastnik Czerwonych Diabłów. Starcie Manchesteru United z Barceloną to największy hit tegorocznych ćwierćfinałów Ligi Mistrzów.

Katalończycy są żądni Ligi Mistrzów. Leo Messi już kilka tygodni temu stwierdził, że taki klub jak FC Barcelona czeka na trofeum Champions League zdecydowanie za długo. Za to Anglicy chcą zjeść ciastko i mieć ciastko - w lidze o udział w LM będą walczyć do ostatniej kolejki, a oszczędzać się nie mogą. Ich sytuacja przed dwumeczem z mistrzem Hiszpanii jest identyczna, jak przed rywalizacją w 1/8 finału z PSG - nikt na nich nie stawia.

Andrew Cole, legenda Manchesteru United: To Barcelona będzie faworytem (WIDEO)

- Wszystko jest możliwe, dlatego kochamy futbol. Może stać się coś niespodziewanego, a w takich kategoriach chyba będziemy traktować awans MU. Nikt nie daje im zbyt wielu szans. Ja w takich przypadkach po prostu spokojnie czekam. Każdy mecz, w którym gra Barcelona, jest dobry - mówi Andrew Cole, były napastnik MU.

Dla kibiców Czerwonych Diabłów to będzie sentymentalny powrót na Camp Nou. W tym roku, dokładnie 26 maja, minie 20 lat od finału Ligi Mistrzów, który United wygrał z Bayernem, dzięki dwóm golom w doliczonym czasie gry. Jednego zdobył obecny szkoleniowiec Manchesteru, Ole Gunnar Solskjaer.

- Wszyscy nas pytają o tamten wieczór, zwłaszcza teraz, gdy przed nami dwudziesta rocznica. A wylosowanie Barcelony nawet mnie nie zaskoczyło. Piłka jest taka, że lubi robić takie okoliczności. Ten mecz zawsze będzie reklamą hasła: wszystko może się zdarzyć. Sir Alex Ferguson powiedział nam w przerwie tamtego meczu z Bayernem, byśmy nie zrobili nic, czego będziemy żałować. A po meczu? Cieszcie się wieczorem w Barcelonie - dodał Cole, który wystąpił w słynnym finale w 1999 r.

Anglicy zbyt często po meczach na Camp Nou nie świętowali. W ostatnich latach regularnie przegrywały tam Arsenal i Manchester City. Tylko londyńska Chelsea znajdowała sposób na Barcelonę, ale w stolicy Katalonii tylko remisowała. Ostatnim angielskim klubem, który wygrał na w Barcelonie był Liverpool i było to ponad dwanaście lat temu. Na ławce rezerwowych The Reds siedział wtedy Jerzy Dudek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Liga Mistrzów. Andrew Cole: Pobicie Barcelony będzie wielkim osiągnięciem (WIDEO) - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska