Wizyta stała się możliwa dzięki Czerwonemu Krzyżowi. Okazją jest zbliżająca się 40 rocznica tragicznej śmierci Lidii.
Stiepan ostatni raz był w Polsce w 1980 roku.
- Tamta Legnica była szara, smutna. Dziś to piękne, kwitnące miasto - mówi.
W czasach PRL-u stacjonował w radzieckiej bazie marynarki w Świnoujściu. Tam też znalazł kamieniarza, który postawił pomnik na grobie Lidii.
Z wielkim wzruszeniem oglądał film Waldemara Krzystka "Mała Moskwa".
- Charakter mojej siostry oddał bardzo dokładnie. Myślimy, że najpewniej natchnął go sam Bóg - opowiada Stiepan.
Nie wierzy, że siostra popełniła samobójstwo.
- Ona za bardzo kochała życie i swoje dzieci - twierdzi. Jest wdzięczny legniczanom za pamięć, miłość i troskę, jaką otoczyli Lidię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?