Legalnie zdobył broń i zastrzelił syna. Jak to możliwe? Zobacz

Napady na banki

Replika zabytkowej broni była używana przez młodego mężczyznę, który w 2016 roku napadał na wrocławskie banki. Prokuratura twierdzi, że było ich sześć. W październiku 2016, podczas jednego z nich, rewolwer wystrzelił. Na szczęście nikogo nie trafił. - Z takiej broni trudniej precyzyjnie trafić w cel, szczególnie z bliskiej odległości. W małej placówce bankowej stanowiła bardzo duże zagrożenie dla każdego ze świadków napadu. Trafić może człowieka nawet ktoś, kto nigdy nie miał do czynienia z bronią – mówi nam były wrocławski antyterrorysta.