Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lawenda - czy na Dolnym Śląsku da się na niej zarobić

Martyna Dębska
Lawenda - czy na Dolnym Śląsku da się na niej zarobićW Morzęcinie Wielkim, gm. Oborniki Śląskie powstaje plantacja „Lawendowy Świat“. Na razie właścicielka posadziła ponad 600 sadzonek, ale sukcesywnie będzie powiększać areał. Uprawa lawendy jest dla Ewy Nosek raczej realizacją pasji, niż wielkim biznesem
Lawenda - czy na Dolnym Śląsku da się na niej zarobićW Morzęcinie Wielkim, gm. Oborniki Śląskie powstaje plantacja „Lawendowy Świat“. Na razie właścicielka posadziła ponad 600 sadzonek, ale sukcesywnie będzie powiększać areał. Uprawa lawendy jest dla Ewy Nosek raczej realizacją pasji, niż wielkim biznesem Ewa Nosek
Na Dolnym Śląsku jest osiem plantacji lawendy. Są zróżnicowane nie tylko pod względem wielkości uprawy czy ilości roślin, ale także zakładanego profilu przedsięwzięcia. Niektórzy plantatorzy nastawieni są głównie na szkółkarstwo i sprzedaż sadzonek. Z tego znana jest m.in. „Lawenda Izerska” w Mlądzu w gminie Mirsk. Ich rośliny słyną z dobrej jakości, a ci, którzy zdecydowali się na rozkręcenie własnego biznesu, bardzo często kupują je właśnie tam.

Tomasz Pawlak z „Lawendy Izerskiej” przyznaje, że uprawa lawendy stanowi część jego oferty, która rozszerzona jest o szkółkę np. cisów, jodeł, sosen. Inni stawiają na własne przetwórstwo, jak na przykład Renata Drabowicz prowadząca koło Gryfowa Śląskiego „Lawendę na Uboczu”. Pani Renata własnoręcznie wytwarza dżemy, bukiety i pachnące poduszki.
Zupełnie inny charakter ma przydomowa uprawa Eweliny Eliasz z „Lawendowego Ogrodu” niedaleko Wrocławia w miejscowości Stanowice. W jej ogrodzie znajduje się blisko 250 roślin i aż 25 odmian lawendy. Jak sama mówi, to uprawa hobbystyczna, nie plantatorska.

Pomysł dodatkowego interesu zrodził się z pasji do ogrodnictwa i haftu krzyżykowego. Tak powstała idea robienia pachnących saszetek. Jest to sposób na realizowanie i rozwijanie zainteresowań rękodzielniczych. Sposób wcale niełatwy, bo jak przyznaje – ta wieloletnia roślina jest wymagająca i trudna w uprawie, zależna od pogody.
Najważniejsza w zimie jest gruba okrywa śnieżna, pod którą sadzonki mają ciepło i mogą się prawidłowo rozwijać.
– Minibiznes, wynikający z zamiłowania do lawendy, mógłby w przyszłości przerodzić się w źródło dochodów. W tym celu trzeba byłoby poszerzyć zakres działania i połączyć sferę kulinarną, cukierniczą ze sprzedażą sadzonek – mówi pani Ewelina.

Niszowa inwestycja
W Polsce jest około 22 plantacji lawendy – jedne duże, przemysłowe, a inne małe, tworzone w ogrodach.
Plantacja „Lisie Pole” w województwie łódzkim jest jedną z największych w kraju. Ma blisko 5000 roślin. Jak się okazuje, z takiej ilości może powstać od 7 do 10 l olejku lawendowego. Choć za ten pożądany produkt można dostać do kilkuset złotych za litr, produkowanie go jest skomplikowane i przy takich ilościach nie do końca opłacalne. Właścicielka tej plantacji Hanna Kamienie-cka zajmuje się głównie wyrobem bukietów i dekoracji ślubnych.
– Uprawa lawendy związana jest z pasją do tej rośliny, a ludzie, którzy się tym zajmują, nie żyją tylko z tego, co zbiorą – podkreśla pani Kamieniecka. Zresztą każdy wykorzystuje lawendę do innych celów, jedni zajmują się sprzedażą sadzonek, inni rękodzielnictwem, chociaż prawda jest taka, że większość łączy uprawę z rozwijaniem artystycznych zainteresowań.

Znaleźć odbiorcę
 Kluczową rolę odgrywa określenie rynku zbytu i znalezienie grupy odbiorców. Od tego, jakie jest przeznaczenie lawendy, zależeć będzie zysk. Autorzy poradnika „Jak uprawiać lawendę dla przyjemności i zysku” Dorota i Tomasz Pawlak określają przybliżoną wydajność i przewidywalną sprzedaż dla odmiany „Grosso”.
Zgodnie z ich wyliczeniami na polu wielkości 0,4 ha można uprawiać 2400 roślin, z których powstanie 12 000 bukietów. Orientacyjna cena jednego bukietu to 10 zł.
Z tej samej ilości lawendy można wytworzyć 480 kg suszu, a 1 kg suszu kosztuje 50 zł. Możliwy zysk z kombinacji bukietów i suszu określają na 72 000 zł.

– Założenia kalkulacji dotyczą roślin dojrzałych, między innymi 4-letnich w doskonałym stanie fitosanitarnym. W Polsce ciągle jeszcze nie wiemy, jak długo może potrwać eksploatacja plantacji i jak długo będziemy zbierać optymalne plony – uzupełnia pan Tomasz.

Cena sadzonek waha się od 6 do 15 zł. Należy pamiętać, że uprawa lawendy to ręczna, precyzyjna robota, ale inwestycja zwraca się już po pierwszym roku. Trzeba natomiast uwzględnić specyfikę tej rośliny, która w naszym klimacie wymaga wybrania odpowiednich odmian, większego nakładu pracy i uwagi, inaczej niż np. w Prowansji, gdzie rośnie nawet dziko.– Warto szukać nowych rynków zbytu za granicą, na przykład w Niemczech, gdzie zainteresowanie lawendą jest bardzo duże – mówi Ewa Dzielędziak, właścicielka „Lawendowych Sudetów” – ponieważ rynek w Polsce jest ograniczony.

We Francji czy Chorwacji lawenda wykorzystywana jest głównie do produkcji kosmetyków, ale w Polsce ze względu na obostrzenia sanitarne dotyczące małych producentów, nie ma aż tak szerokiego zastosowania.

Możliwości jest wiele
Korzyści można czerpać z twórczego przetwarzania kwiatów na bukiety, pachnące saszetki czy wrzeciona, czyli tzw. fusetki. Także z wyrobu suszu, mydeł i aromatycznych olejków.
Coraz większym zainteresowaniem cieszy się wykorzystywanie lawendowych pól do sesji fotograficznych, np. ślubnych. Niektórzy splatają uprawę z agroturystyką, jak np. pomorska „Lawendowa Osada Gospodarstwo Agroturystyczne” lub zakładają muzeum, jak miało to miejsce w warmińskim „Lawendowym Polu”, przy którym powstało „Lawendowe Muzeum Żywe” czy otwierają SPA, jak np. „Lawendowe Termy” w Uniejowie w województwie łódzkim.
Z kolei w sferze kulinarnej lawenda zdaje się być w Polsce dużą ekstrawagancją, a przecież w innych krajach, np. w Anglii, z powodzeniem wykorzystywana jest w restauracjach do robienia sosów lub w barach do wiosennych drinków.

 

Sposób na życie
Choć jest to interes niszowy, z roku na rok cieszy się coraz większym zainteresowaniem i powstają nowe plantacje

 

 Tej wiosny niedaleko Wrocławia w Morzęcinie Wielkim, gm. Oborniki Śląskie, plantację założyła Ewa Nosek z „Lawendowego Świata”. W jej przypadku rozpoczęcie przygody z lawendą było wynikiem połączenia zainteresowań fotografią, ogrodnictwem i rękodziełem. Wraz z rodziną obsadziła swój areał ponad 600 sadzonkami, ale sukcesywnie będzie go powiększać. Nastawiona na rzemiosło, przygotowuje bogatą ofertę warsztatową dla miłośników lawendy i nie tylko, wytwarza pachnące sakiewki, wrzeciona i wspomina o wytwarzaniu lokalnych produktów, m.in. nalewce, która znakomicie działa na przeziębienie.

– Na razie nie traktuję tego jako biznesu, jest to realizowanie pasji, sposób na życie. Kilka lat temu wyprowadziliśmy się z Wrocławia. Decyzja zamiany miejskiego życia na wiejskie była bardzo przemyślana. Chcę wykorzystać wspaniałe walory przyrodnicze, które mnie otaczają. Mogę powiedzieć, że trochę natura podyktowała mi ten kierunek i chyba od zawsze tak mi w duszy gra – opowiada.
Dla Tomasza Pawlaka uprawianie lawendy nie jest tylko biznesem lub tylko pasją, po prostu robi to, co lubi, co sprawia mu satysfakcję.

– Nie jest to pasmo nieustających sukcesów. Jak każda roślina, lawenda ma swoją specyfikę. Jest to roślina wieloletnia, a ten rok był dla niej ciężki. Mokre zimy nie są korzystne dla sadzonek. Kiepska zima osłabiła rośliny i wiosną zostały zaatakowane przez infekcje grzybicze. Opryski, jeżeli były zastosowane, były często spóźnione ze względów pogodowych – opowiada.  

Dofinansowanie ziół
Jak podaje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa lawenda wąskolistna (Lavandula angustifolia Mill.) jest na liście roślin uprawnych w kategorii upraw zielarskich. Być może warto byłoby zainteresować się ekologiczną uprawą lawendy, ale tylko na dużą skalę, bo w ramach działania Rolnictwo ekologiczne ze środków PROW 2014-2020.
W Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich przewidziane wsparcie obejmuje: płatności w okresie konwersji na rolnictwo ekologiczne i płatności w celu utrzymania rolnictwa ekologicznego. Możliwa dopłata w tym zakresie to: Pakiet 3. Uprawy zielarskie w okresie konwersji – 1325 zł/ha i Uprawy zielarskie po okresie konwersji – 1325 zł/ha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska