Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lany poniedziałek. Polewanie wodą może sporo kosztować. Co można, a czego nie wolno?

MAL
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Fot. Szymczak Krzysztof / Polska Press
W Poniedziałek Wielkanocny, nazywany też lanym poniedziałkiem lub śmigusem-dyngusem, zgodnie z tradycją, dzieci biegają z wiadrami i pistoletami na wodę. Strażnicy miejscy będą pilnowali, żeby zabawa nie przeradzała się w chuligańskie czyny.

Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej mówi, żeby pamiętać iż w lany poniedziałek nie oblewać wodą osoby, która sobie tego zdecydowanie nie życzy.

- Będziemy interweniować, jeżeli granica zabawy zostanie przekroczona. Pamiętajmy, żeby nie zrzucać woreczków z wodą z okien, nie wlewać wody przez otwarte okna do samochodów, nie oblewać jadących rowerzystów i nie wlewać wody do pojazdów MPK. Wybrykiem, a nie zabawą jest także oblewanie osób wychodzących z kościołów - tłumaczy rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.

Forysiak tłumaczy też, że przesadne polewanie się wodą spowodować realne zagrożenie. - Podczas uciekania przed grupą oblewającą wodą, nie zachowując ostrożności można wbiec na jezdnię, wprost pod koła samochodu. Oblanie wodą jadącego rowerzysty może spowodować, że straci on kontrolę nad rowerem i dojdzie do wypadku - tłumaczy rzecznik.

- Dokonanie wybryku polegającego na oblaniu wodą osobę, która sobie tego nie życzy, stanowi zakłócenie porządku publicznego, czyli wywołanie stanu, który w danym miejscu, czasie i okolicznościach, zgodnie z przyjętymi zwyczajami i obowiązującymi przepisami, uważa się za nienormalny, i który, w obiektywnym odbiorze, odczuwany jest jako utrudnienie lub uniemożliwienie powszechnie akceptowanego sposobu zachowania się - komentuje mecenas Marcin Zatorski, radca prawny z "Zatorski & Wspólnicy". Prawnik dodaje, że wybryk taki stanowi wykroczenie, które jest zagrożone karą: aresztu (do 30 dni), ograniczenia wolności albo grzywny - od 20 zł do 5000 zł

- Nietrudno sobie wyobrazić, że taki wybryk chuligański, może doprowadzić również do zniszczenia mienia, na przykład przez zalanie komórki, czy uszkodzenia karoserii, poprzez rzucenie w pojazd workiem z wodą. Wybryki mogą być również podstawą roszczeń odszkodowawczych. Zasadą w polskim prawie cywilnym jest to, że poszkodowany może domagać się pełnego odszkodowania. Kodeks cywilny stanowi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej pełnego naprawienia. Oblanie wodą w zimny dzień, może nie tylko skutkować zabrudzeniem ubrania, zniszczenia telefonu, ale również przeziębieniem. Oczywistym jest, że sprawca będzie zobowiązany ponieść również koszty leczenia, czy utraconego zarobku. Należy pamiętać, że jeżeli mamy niepełnoletnie dzieci pod swoją opieką, to również odpowiadamy prawnie, w tym majątkowo, za ich czyny - dodaje Marcin Zatorski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska