18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurz na małych książkach – niezwykła wystawa „Kapselek od kuchni” we Wrocławskim Teatrze Lalek

Małgorzata Matuszewska
Robert Romanowicz z pudełek, misiów, starych przedmiotów wyczarował niezwykły świat
Robert Romanowicz z pudełek, misiów, starych przedmiotów wyczarował niezwykły świat Tomasz Hołod
Staroświecka biblioteka z ok. tysiącem maleńkich książek (każdą z nich można wyjąć z miniaturowej półeczki), stojący zegar, filigranowe rzeźby, maleńkie, piękne obrazki, szafka, a w niej mieszkanko z łóżkiem, komodą i antresolką... We Wrocławskim Teatrze Lalek można oglądać niezwykłą wystawę „Kapselek od kuchni”.

Autorem wystawy jest Robert Romanowicz, architekt, malarz, rzeźbiarz, fotograf. Przestrzenne formy i obrazy, które możemy oglądać na ekspozycji, powstały na potrzeby zilustrowania książki Kamila Niewińskiego pt. „Kapselek”. Robert Romanowicz najpierw stworzył książkowy świat w trójwymiarze, a potem go sfotografował. Kamil Niewiński napisał bajkę o sprawach najważniejszych dla młodych czytelników: próbie odzyskiwania wspomnień, emocjach i rozterkach, które autor ożywił i uczynił z nich bohaterów. Dialogi łagodnie wprowadzają młodego czytelnika w świat poważnych problemów.
Wystawa składa się z kilku tysięcy miniaturowych elementów należących do świata Kapselka – własnoręcznie malowanych, klejonych, rzeźbionych, budowanych z części z odzysku przedmiotów.
– Kamil (Niewiński – przyp. red.) jest scenarzystą, w „Kapselku” chciał pokazać dzieciom, jak budować scenariusz – mówi Robert Romanowicz. – Wskazówki umieścił na końcu każdego rozdziału. Być może z moich makiet ilustracyjnych powstanie kiedyś animacja – dodaje.

Do ilustracji wykorzystałem zbierane starocie – mówi Robert Romanowicz.

Robert Romanowicz pracował nad ilustracjami tylko dwa miesiące. Każda z około tysiąca książeczek z biblioteki jest jak prawdziwa: klejona albo szyta, wyposażona w środku w kartkę. – Wykorzystałem do tej pracy rzeczy, które mam w domu: pudełka po butach, stare gazety – dodaje. Uroczy dywan zrobił z podkładki pod filiżankę lub czajnik, kupionej w antykwariacie. Autor ilustracji chciał oddać staroświecki klimat książkowej XIX-wiecznej biblioteczki. – Powinna być zakurzona – mówi. Jak wyczarować kurz, żeby na ilustracji wyglądał jak prawdziwy? – Przez dwa miesiące w zamkniętym pokoju, w którym pracowałem nad ilustracjami, bardzo się zakurzyło, bo ciągle ciąłem, szlifowałem. Kurz osiadł sam – opowiada.
Robert Romanowicz zilustrował też książkową wersję „Skarpet i papilotów” Julii Holewińskiej – premiera sztuki w Lalkach była 30 listopada. Będzie autorem plakatu do spektaklu „Sam” według sztuki Marii Wojtyszko i w reżyserii Jakuba Krofty, którego premiera planowana jest 8 marca.
Wystawa „Kapselek od kuchni” we Wrocławskim Teatrze Lalek przy pl. Teatralnym 4 jest czynna do 3 marca, można ją zwiedzać od wtorku do niedzieli – godzinę przed i godzinę po każdym przedstawieniu.
Zdjęcia Tomasz Hołod

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska