Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurs franka dobija kredytobiorców. Kto zapłaci rachunek?

Redakcja
Materiały prasowe
Kiedy pod koniec 2014 roku w Szwajcarii odbywało się referendum w sprawie zwiększenia rezerw złota mało kto się tym interesował. Ostatecznie Szwajcarzy zdecydowali, że nie będą zwiększać rezerw kruszcu i tym samym wzmacniać siły franka szwajcarskiego. Uznali, że za drogo by to kosztowało. Polacy, którzy zaciągnęli kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich odetchnęli z ulgą. Wydawało się, że sprawa jest załatwiona.

Tym większy był szok i niedowierzanie kiedy Bank Centralny Szwajcarii ogłosił 15 stycznia, że rezygnuje z obrony kursu franka w stosunku do euro. Jak powiedziała mi Halina Kochalska, analityk finansowy, eksperci rynku finansowego też byli zaskoczeni, choć tak nie do końca. Doskonale bowiem wiedzieli o tym, że Bank Centralny Szwajcarii już od września 2011 roku bardzo walczy o to, aby obronić kurs franka wobec euro. Chodziło o to, aby frank nie był zbyt mocny w stosunku do euro, bo oznaczałoby to spadek opłacalności szwajcarskiego eksportu. Teraz jednak szwajcarski bank się poddał. Dlaczego? Widocznie uznano, że koszty takiej interwencji na rynkach walutowych są już zbyt wysokie. Co więcej, Europejski Bank Centralny, chcąc pobudzić koniunkturę w strefie euro, osłabia europejską walutę, niwecząc tym samym wysiłki Banku Centralnego Szwajcarii.

Te wielkie rozgrywki uderzają jak obuchem w głowę w polskich „frankowiczów”. Każde 10 groszy wzrostu kursu franka do złotego oznacza bowiem miesięczną ratę spłaty kredytu mieszkaniowego wyższą o ok. 50 złotych (przy kredycie o wartości 300 tys. zł zaciągniętym w 2008 roku). Kurs franka już poniżej 4 złotych był nie do udźwignięcia przez tysiące rodzin, które nieświadome wielkiego ryzyka pożyczały we franku, a banki ich do tego namawiały. Co będzie teraz? Kurs w granicach 4,5 zł i więcej, to już prawdziwy dramat nawet dla bardziej zamożnych osób. Wartość kredytu do spłacenia rośnie niebotycznie i wielu wypadkach przekracza już wartość lokalu.  Wymarzone mieszkanie stało się finansową pułapką. Kto za to zapłaci: ten który zaciągnął kredyt, bank, czy może jak zwykle podatnik, gdy będzie coraz więcej upadłości konsumentów?
 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska