Kurierzy regularnie niszczą trawniki na wrocławskim Ołbinie. Jeden z nich został przyłapany na gorącym uczynku [FILM]

Paczkomat znajduje się na terenie SM Prusa, ale dostęp do niego jest możliwy tylko przez drogę publiczną. Tomasz Modrzejewski, mieszkaniec wrocławskiego Ołbina, zwrócił uwagę na fakt, że kurierzy InPostu notorycznie wjeżdżają na chodnik przez pas zieleni i przejeżdżają całą jego długość.

- Chodnik już teraz jest uszkodzony w paru miejscach przez takie zachowanie. Cierpią również trawniki, na których jest tylko błoto i ślady po oponach. Dewastowana jest nasza wspólna przestrzeń, łamane są przepisy ruchu drogowego oraz stwarzane jest zagrożenie dla pieszych - mówi Gazecie Wrocławskiej pan Tomasz.

Takie zachowanie kuriera jest notoryczne. Oto jeden z kurierów "a akcji":

Nieuwaga czy lenistwo? Mieszkańcy doskonale zdają sobie sprawę, że noszenie paczek na dużą odległość jest uciążliwe. Nie chcą też utrudniać pracy kuriera. Zwracają jednak uwagę na to, aby odbywało się to zgodnie z obowiązującymi w ruchu drogowym zasadami. Na pewno nie w sposób przedstawiony na filmie powyżej.

Gazeta Wrocławska skontaktowała się z firmą InPost.

- Otrzymaliśmy skargę na kuriera i materiały od jednego z mieszkańców. Nasz pracownik został pouczony. Otrzymał również polecenie, aby unikał w przyszłości takiego zachowania - powiedział Wojciech Kądziołka, rzecznik prasowy InPostu.

Kądziołka dodał, że przed przyjęciem do pracy w roli kuriera każda osoba przechodzi szkolenie z przepisów dostarczania przesyłek do paczkomatów. Nadmienił, że firma chce przestrzegać wszystkie przepisy z poszanowaniem ogólnego i lokalnego prawa, bez żadnych wyjątków.

Jeszcze tego samego dnia pan Tomasz poinformował nas, że około godziny 14:30 obsługujący paczkomat przy ulicy Jaracza kurier powtórzył zachowanie widoczne na nagraniu powyżej.

InPost korzysta z art. 29 ustawy o prawie budowlanym. Zgodnie z nim nie jest wymagana ani decyzja o pozwoleniu na budowę, ani zgłoszenie na postawienie paczkomatu. Jest on uznany za automat przechowujący przesyłki lub służący do wykonywania innego rodzaju usług o wysokości do 3 metrów włącznie.

Oficjalnie, postawienie paczkomatu nie wymaga jakichkolwiek zgód organów.

Urządzenie jest natomiast zaliczane do kategorii budowli i musi spełniać określone normy odległościowe. Wcześniej mieszkańcy odbierali i nadawali przesyłki tuż przy chodniku. Dopiero po pewnym czasie paczkomat został przeniesiony, czego dowodem jest inna kostka brukowa w miejscu obsługi (na naszych zdjęciach).

- Poprosiłem o wytyczenie dojazdu do obsługi paczkomatu na terenie spółdzielni lub relokację paczkomatu w odpowiednio przygotowane do tego miejsce. Skoro zarabia na ustawionym paczkomacie to powinni zapewnić miejsce do jego obsługi, a nie - przerzucać całe obciążenie na publiczną drogę i chodnik - mówił pan Tomasz.

W spółdzielni otrzymaliśmy informację, że skarga na obecne położenie paczkomatu i wniosek o relokację został przyjęty.

- Jest to przedmiot naszej troski i zgadzamy się z opinią mieszkańca, który przesłał do nas podanie. Będziemy w stanie udzielić informacji dopiero po posiedzeniu zarządu. Zdecydujemy wówczas, czy i w jakim zakresie mamy prawo zareagować na powstały problem - przekazała SM Prusa.

O decyzjach spółdzielni będziemy informować na bieżąco.