Laudację na cześć nagrodzonego wygłosił nasz redakcyjny felietonista (i oczywiście rotarianin) Andrzej Bułat, który najpierw nastraszył zebranych, cytując ironiczne rady Kurta Tucholsky’ego, że przemówienie trwać będzie… 1,5 godziny. A na zakończenie opowiedział sen Stanisława Rybarczyka.
- Śniło mu się, że przyszedł do niego święty Piotr. "Stasinku", powiedział, bo święty Piotr do szczególnie zasłużonych i ważnych ma w zwyczaju zwracać się familiarnie. "Stasinku, mam dla ciebie dwie wiadomości od Pana. Dobrą i gorszą". Stanisław się zaniepokoił, ale kornie słuchał. "Ta dobra jest taka, że zostałeś dyrygentem niebiańskiego chóru wszystkich serafinów" - kontynuował święty Piotr. "A ta gorsza?" - nieśmiało zapytał Stanisław. "Pierwsza próba jutro o 6 rano!".
Wśród zebranych dostrzegliśmy Grzegorza Schetynę, dziennikarza Jacka Wencla i kardiochirurga Krzysztofa Wroneckiego. K
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?