Którym bezrobotnym Amazon pomógł znaleźć pracę? Wielu z nich po Nowym Roku wróci do urzędu pracy, by się zarejestrować

Czy Amazon rozwiązał problem bezrobocia wokół Wrocławia?
Otwarcie centrum logistycznego Amazon spowodowało pojawienie się ponad 5 tys. miejsc pracy na rynku. Taka liczba poprawiła sytuację osób szukających pracy na stanowiskach niewymagających wysokich kwalifikacji. W tej grupie rzeczywiście część bezrobotnych to dzięki Amazonowi podjęła pracę. Trzeba jednak pamiętać, że praca w Amazonie nie jest odpowiednią propozycją dla każdej osoby szukającej zatrudnienia. To praca ciężka, wymagająca wytrzymałości i bardzo dobrej kondycji fizycznej, dziesięciogodzinne zmiany, praca na stojąco, zmiany nocne – to eliminuje wielu chętnych.

Widzą Państwo w liczbach, że stopa bezrobocia po uruchomieniu centrum logistycznego spadła?
W  poprzednich latach stopa bezrobocia zazwyczaj wzrastała po miesiącach letnich, w tym roku dynamika spadku nadal się utrzymuje – może być to wpływ pojawienia się Amazona we Wrocławiu. Ponieważ znaczna część bezrobotnych zarejestrowanych w naszym urzędzie to osoby długotrwale bezrobotne i bez kwalifikacji zawodowych - dla nich Amazon mógłby być rzeczywiście szansą na wyjście z bezrobocia.

Czy warunki, jakie zaproponował Amazon, wpłynęły też na innych pracodawców?
Dostrzegamy taką tendencję. Amazon postawił poprzeczkę firmom, zatrudniającym pracowników magazynowych. Pracodawcy są świadomi, że nie mogą zejść poniżej standardu, który wyznaczył amerykański koncern, bo będą po prostu niekonkurencyjni. Ten standard to obecnie 12,50 zł za godzinę brutto. I rzeczywiście, obserwujemy, że pracodawcy w składanych do nas ofertach podnoszą wynagrodzenia, nie przekraczają jednak tej stawki, bo im się to nie opłaca. Coraz częściej też  wprowadzają takie pozapłacowe benefity jak np. darmowy transport do pracy.

Wszyscy podnieśli wynagrodzenia? 
Nie. Niektórzy pracodawcy liczą na to, że część pracowników Amazona, zatrudniona na sezon świąteczny, wróci na rynek i przejdzie do nich. Wtedy podwyżki nie będą konieczne. Widzimy też, że pierwsi, pojedynczy bezrobotni, już rezygnują i wracają do nas zarejestrować się. 

Dlaczego?
Pracownicy stali, którzy zaakceptowali warunki Amazona byli przyjmowani na okres próbny. Dostali pracę, na konkurencyjnych w tej branży warunkach. Firma zapewniła bezpłatne dojazdy, ciepły posiłek za złotówkę. Przychodzi jednak moment, gdy ta praca może okazać się za trudna. To dlatego, że Amazon znany jest z wysokich norm dotyczących wydajności. W nowo otwartych centrach logistycznych one są dopiero opracowywane.

Zresztą, Amazon również nie ukrywa tego, że liczy się z dużą rotacją pracowników. 

Będzie fala odejść z tej firmy?
Tak. Proszę pamiętać, że oprócz około 2,5 tys. pracowników stałych, firma zatrudniła mniej więcej drugie tyle pracowników sezonowych. Po okresie świątecznym dla części z nich pracy już nie będzie. 

Urząd pracy też jest na to gotowy?
Wiemy, że nie wszyscy bezrobotni wrócą do nas. Amazon zatrudnia pracowników również z ościennych powiatów - z Brzegu, Oleśnicy, Trzebnicy, Świdnicy czy Wałbrzycha. Na wszelki wypadek jesteśmy przygotowani na zarejestrowanie większej ilości osób w styczniu, prowadzimy też rozmowy z  pracodawcami, którzy dysponują większą liczbą ofert dla podobnych stanowisk. Liczymy, że uda się te osoby - chętne do pracy i przeszkolone - skierować do innych pracodawców. 

Powiat wrocławski jest i tak w dobrej sytuacji. Ostatnie dane GUS, z końca września, mówią o stopie bezrobocia na poziomie 4,6 proc. 
Tak, to najniższa stopa bezrobocia w regionie i najniższa od stycznia 2014 roku. Co ciekawe, niższa jest w powiecie wrocławskim, niż w samym Wrocławiu, choć zaledwie o 0,2 proc. W tym samym okresie w stolicy Dolnego Śląska zarejestrowanych było 16372 bezrobotnych  i 2693 w powiecie wrocławskim. 

Skąd wynika ta różnica?
To wokół Wrocławia usytuowanych jest wiele firm o dużym i stałym zapotrzebowaniu na pracowników. Ściągają one "ręce do pracy" nie tylko z powiatu, ale także z Wrocławia i odleglejszych gmin.

Jak już wspomnieliśmy, Amazon nie rozwiązał problemu bezrobocia. Jakie działania Państwo podejmują na rzecz bezrobotnych?
Od stycznia 2014 roku urząd dysponował ponad 19 tys. ofert pracy - z tego prawie 13 tysięcy pozyskali od pracodawców nasi pośrednicy. W tej chwili, według danych z 12 listopada, mamy blisko 4,9 tysiąca ofert pracy. Ale pośrednictwo pracy to nie wszystko co mamy do zaoferowania osobom bezrobotnym.

Urząd pracy współpracuje także z pracodawcami.
Co roku dysponujemy pieniędzmi z Europejskiego Funduszu Społecznego, w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, przeznaczonymi na aktywizację zawodową osób bezrobotnych oraz wspieranie pracodawców w tworzeniu miejsc pracy.

Na czym to polega?
W ramach udzielanego wsparcia mamy do zaoferowania kilkanaście różnych form refundacji, między innymi możliwość organizacji staży, które rekomendujemy jako skuteczną i niskokosztową formę pozyskania pracowników. Staż oznacza nabywanie przez bezrobotnego umiejętności praktycznych do wykonywania pracy przez wykonywanie zadań w miejscu pracy bez nawiązania stosunku pracy
z pracodawcą.

Staże są płatne, ale to nie pracodawca wypłaca w tym czasie pensję?
Za okres odbywania stażu urząd wypłaca bezrobotnym stypendium oraz opłaca składki emerytalne, rentowe i wypadkowe. W ubiegłym roku więcej niż 7 z 10 stażystów podjęło pracę po zakończeniu stażu. Ponadto dwa razy do roku organizujemy targi pracy, na które zapraszamy największych pracodawców z naszego regionu. Amazon gościł na nich dwukrotnie.

A działania w najbliższym czasie?
Teraz, pod koniec roku, wykorzystaliśmy już środki na aktywizację zawodową i wsparcie pracodawców. Skupiamy się na tzw. rekrutacjach nierefundowanych, dzięki którym pozyskujemy dodatkowe oferty pracy.
Z kolejnymi projektami ruszymy po nowym roku, po otrzymaniu środków finansowych na aktywizację bezrobotnych i wówczas zaprosimy pracodawców do współpracy.