Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Księgi artystyczne, czyli artysta nieznany. Tę wystawę trzeba zobaczyć

Hanna Wieczorek
„Muzyka rzeczy początkiem”, 1975 olej ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu
„Muzyka rzeczy początkiem”, 1975 olej ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu Muzeum Narodowe we Wrocławiu
Zbigniewa Makowskiego znamy przede wszystkim jako twórcę zajmującego się malarstwem i rysunkiem. Poznajmy też jego książki.

W końcu wybrałam się do wrocławskiego Muzeum Narodowego, żeby obejrzeć wystawę „Księgi artystyczne Zbigniewa Makowskiego”. Zachęciła mnie znajoma, która od prawie miesiąca wzdychała: - Takiego Zbigniewa Makowskiego nie znałam. A szkoda, bo jego księgi są fascynujące.

I przyznaję, że miała rację. Księgi są fascynujące i urokliwe. Zajmują one wyjątkowe miejsce w twórczości tego artysty. Zbigniew Makowski tworzy je od początku do końca własnoręcznie - sam rysuje, maluje, kaligrafuje, zszywa.

Jak opowiada Magdalena Szafkowska, kuratorka wystawy i autorka katalogu towarzyszącego ekspozycji, artysta prace przypominające książki zaczął tworzyć już w czasie nauki w gimnazjum.

Ozdabiał wówczas swoje zeszyty do języka polskiego i biologii, wklejając do nich pocztówki i ilustrując rysunkami nawiązującymi do tematu przerabianych lekcji.

Jedną z pierwszych jego książek jest wykonana dla syna, składana w harmonijkę książeczka o ukochanym kocie Patryku... Własne, w pełni autorskie dzieła sztuki książki Zbigniew Makowski zaczął tworzyć po powrocie z kilkumiesięcznego pobytu w Paryżu. Swoje rękopisy wypełnia ilustracjami, miniaturami malowanymi gwaszem, tuszem i akwarelą, rysowanymi ołówkiem.

Zresztą, nie będę ich Państwu opisywała. Bo trzeba je po prostu zobaczyć na własne oczy. I muszą się Państwo pospieszyć, ponieważ ekspozycja czynna będzie jedynie do 15 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska