Krzysztof Jotko (23-5) w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego pokonał na gali UFC w Las Vegas Miszę Cirkunowa (15-7). Dla zawodnika z Ornety to 10 zwycięstwo w największej organizacji MMA na świecie. Podobnym osiągnięciem mogą pochwalić się tylko nasza była mistrzyni wagi słomkowej Joanna Jędrzejczyk (10 wygranych) i aktualny czempion dywizji półciężkiej Jan Błachowicz (11).
ZOBACZ TEŻ:
Na walkę o pas Jotko na razie nie ma co liczyć, najpierw musi wrócić do czołowej 15 rankingu. Po majowej porażce z Seanem Stricklandem (24-3), obecnie numerem siedem wagi średniej, Polak miał sprawdzić Miszę Cirkunowa, który po słabej serii w dywizji półciężkiej (cztery porażki w sześciu walkach) zdecydował się przenieść do niższej kategorii. Łotysz mieszkający i trenujący w Kanadzie miał przewagę siły, lecz Jotce udało się ją zneutralizować.
Pojedynek nie należał niestety do tych, o których kibice jeszcze długo będą dyskutować z wypiekami na twarzach. Dużo akcji w klinczu i nieskutecznych prób sprowadzenia do parteru, niewiele celnych uderzeń w stójce. Statystyki mówią wszystko: Cirkunow obalał Jotkę aż 17 razy, ale 12 z prób Polak obronił. Pod względem ciosów zakwalifikowanych jako „znaczące” było remisowo, 41:41. Wszystkich celnych uderzeń Jotko zaliczył 56, tylko o jedno więcej od rywala.
- Chciałem więcej boksować, ale za każdym razem, gdy wyprowadziłem kilka ciosów, Misza szedł po sprowadzenie. Dlatego ta walka wyglądała tak, a nie inaczej - przyznał na gorąco po walce 32-latek.
Po 15 minutach sędziowie punktowi mieli bardzo trudne zadanie. Kluczowe było udane sprowadzenie Jotki w ostatnich sekundach. Tą akcją mogła przekonać sędziego, który po dwóch rundach miał na karcie remis. Dwaj pozostali trzecią odsłonę punktowali dla Łotysza, u jednego z nich Jotko wygrał jednak dwie pierwsze rundy. Po niejednogłośnym werdykcie (29:28, 29:28, 28:29) do góry powędrowała więc ręka Polaka.
ZOBACZ TEŻ:
- Trochę obawiałem się decyzji sędziów. Ale po sprowadzeniu do parteru na końcu walki wiedziałem, że powinienem wygrać - przyznał Jotko.
Kolejne walki naszych rodaków zobaczymy 30 października na UFC 267. W Abu Zabi wystąpi aż trzech Polaków. Michał Oleksiejczuk (15-4) sprawdzi Szamila Gamzatowa (14-0), Marcin Tybura (22-6) Aleksandra Wołkowa (33-9), a w walce wieczoru Jan Błachowicz (28-8) będzie bronił tytułu przed doświadczonym Gloverem Teixeirą (32-7).
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Seksowna dziennikarka sportowa Erika Fernandez rozebrała się...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Dorota Gardias rozebrała się do naga przed obiektywem. Wygląda jak bogini! [zdjęcia]
- Tak w młodości wyglądała Magda Gessler. Była prawdziwą pięknością [zdjęcia]
- Popularna aktorka odsłania kulisy romansu z żonatym mężczyzną. Odważne wyznanie
- Znana dziennikarka nie wytrzymała. "Tym razem sprawę oddaję prawnikowi"
Polecane oferty
kup teraz

SONY Xperia 5 IV 5G 8/128GB Czarny
xperia 5 iv ma moc i wydajność, których potrzebuje…
kup teraz

HUAWEI nova Y90 6/128GB Czarny
smartfon huawei nova y90 to smartfon, w którym tec…
kup teraz

POCO C40 3/32GB Żółty
Jeśli jesteś miłośnikiem informatyki i elektroniki…
kup teraz

POCO F4 6/128GB Zielony
Xiaomi Poco F4 5G Dual Sim 6GB RAM 128GB - Zielony…
kup teraz

Samsung Galaxy A14 SM-A145 4/64GB Jasnozielony
Smartfony Samsung A14 został zaprojektowany z myśl…
kup teraz

Samsung Galaxy A54 5G SM-A546 8/128GB Czarny
Samsung Galaxy A54 5G przyciąga uwagę bezpretensjo…
Magazyn GOL24 - Jacek Paszulewicz o Santosie - skrót