- Nie wiadomo, ile miał dokładnie, bo alkomaty nie wskazują większej ilości alkoholu w organizmie. Potrzebne byłoby badanie krwi - wyjaśnia podinsp. Edyta Bagrowska.
Wcześniej mężczyzna wjechał w inny samochód i spowodował kolizję. Policjanci odstawili jego samochód na parking (został zabezpieczony na poczet przyszłej grzywny). Kierowcę, po wykonaniu wszelkich czynności, puszczono wolno.
Po godzinie policjanci dostali zgłoszenie z jednej z instytucji państwowych, że ich pracownik jest pijany. Okazało się, że to ten sam 39-latek, który był stróżem, poszedł pijany do pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?