Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka: Rywalizacja 1/4 play-off ekstraklasy przenosi się na Dolny Śląsk

Paweł Kucharski
Zarówno koszykarze PGE Turowa Zgorzelec, jak i Śląska Wrocław mogą być chyba zadowoleni z pierwszych meczów w ćwierćfinale play-off Tauron Basket Ligi. Najważniejsze, że po wizycie we Włocławku i Sopocie nasze drużyny wróciły na Dolny Śląsk z jedną wygraną. Teraz to one będą gospodarzami kolejnych starć.

W przypadku Turowa o pełni szczęścia będzie można mówić dopiero wtedy, gdy zgorzelczanie awansują do półfinału. W obozie Śląska dominuje przekonanie, że cokolwiek się wydarzy w kolejnych meczach, to i tak już jest dobrze. Mało kto przecież sądził, że wrocławianie wygrają choćby jeden mecz, a już na pewno nie na terenie rywala. To oczywiście nie oznacza, że chłopcy trenera Miodraga Rajkovicia położą się przed Treflem.

- W play-off gramy do trzech zwycięstw, na razie mamy jedno, musimy walczyć o dwie kolejne wygrane i nie powiedzieliśmy jeszcze naszego ostatniego słowa - stwierdził center WKS-u Aleksandar Mladenović, który nie nagrał się w drugim meczu w Sopocie. Serb bardzo szybko złapał trzy faule i musiał usiąść na ławce. Jak się okazało, była to duża strata dla zespołu, bowiem inni wysocy gracze, jak Piotr Niedźwiedzki i Paweł Buczak niemiłosiernie przegrywali walkę o zbiórki. Także pod własnym koszem. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

- Wiadomo że Piotr Niedźwiedzki nie ma jeszcze doświadczenia na takim poziomie, niemniej dobrze, że miał okazję poczuć, czym jest gra w play-off - przyznał trener Rajković. Co to znaczy gra w play-off doświadczył także Kacper Sęk, który m.in. trafił dwa rzuty za trzy punkty.

Mecz numer trzy odbędzie się w sobotę, ale nie o godz. 18, jak informowaliśmy, a o 17.15. Wszystko za sprawą transmisji w TVP Sport. Jednak, by w pełni poczuć atmosferę play-off, lepiej wybrać się do Orbity. Bilety do kupienia na www.bilety.slask.wroclaw.pl oraz do wygrania w naszym konkursie (www.gazetawroclawska.pl/sp-ort). Mecz numer cztery w poniedziałek.

Tymczasem w Zgorzelcu liczą, że rywalizacja PGE Turowa z Anwilem rozstrzygnie się już po dwóch kolejnych spotkaniach. Oczywiście, na korzyść czarno-zielonych. Podopieczni Jacka Winnickiego na Kujawach odebrali rywalom przewagę własnego parkietu. Jeśli zagrają tak, jak w meczu numer dwa, to możemy być spokojni o ich awans do kolejnej fazy play-off.

Ćwierćfinały Tauron Basket Ligi (rywalizacja do trzech zwycięstw)

Dziś grają
Energa Czarni Słupsk - Zastal Zielona Góra (godz. 20, transmisja w TVP Sport). Stan rywalizacji: 1:1
AZS Koszalin - Asseco Prokom Gdynia (godz. 18). Stan rywalizacji: 0-2

W sobotę grają
PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek (godz. 18). Stan rywalizacji: 1-1
Śląsk Wrocław - Trefl Sopot (godz. 17.15, TVP Sport). Stan rywalizacji: 1-1

W niedzielę grają
Czarni - Zastal (godz. 17.15, TVP Sport)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska