Liczymy, że podopieczni trenera Jacka Winnickiego wyciągnęli wnioski z wczorajszej porażki i już dziś zapewnią sobie awans do półfinału play-off Tauron Basket Ligi.
Koszykarze obu drużyn powoli kończą rozgrzewkę, dlatego czym prędzej spieszymy podać pierwsze piątki.
PBG Basket Poznań: Grzegorz Surmacz, Łukasz Wiśniewski, Vladimir Tica, Cliff Hawkins, Mujo Tuljković.
PGE Turów Zgorzelec: Daniel Kickert, Torey Thomas, Konrad Wysocki, Robert Tomaszek, Michael Kuebler.
I KWARTA
Pierwsza piłka dla Turowa. Tomaszek wygrał rozpoczęcie z Ticą.
Wynik otwierają gospodarze - jeden rzut wolny wykorzystał Surmacz.
Jest pierwszy punkt dla gości. Z linii trafił Tomaszek. 1:1 po dwóch minutach gry.
Pierwsza zmiana w Turowie - za Kickerta na plac gry wszedł Brkić.
Po 3,5 minutach rywalizacji wynik iście piłkarski - nadal 1:1.
Impas przełamał Tuljković, który wyprowadził swój zespół na dwupunktowe prowadzenie.
Na półmetku I kwarty 6:1 dla gospodarzy, dzięki "trójce" Wiśniewskiego. Turów nadal pozostaje bez skutecznego rzutu z gry (0/9).
Po udanej akcji Hawkinsa trener Winnicki nie wytrzymał i musiał wziąć czas. Basket prowadzi już 8:1.
W końcu! Trafił Tomaszek i jest 8:3. 3,5 min. do końca kwarty.
Bardzo aktywny Tomaszek popełnił już drugi faul. W jego miejsce na parkiecie zameldował się Zigeranović.
2 min. 40 sek. do końca tej partii. 12:4 prowadzi Basket.
Koniec pierwszej kwarty. 20:8 dla gospodarzy. Zgorzelczanie trafili tylko 2 z 15 rzutów z gry! Dla Turowa punktowało tylko dwóch graczy - Tomaszek (5) i Jackson (3).
II KWARTA
Tę część gry rozpoczyna celna "trójka" Millera. 23:8.
Po dwóch udanych akcjach Kuliga zrobiło się 28:10! Oj nie tak wyobrażali sobie ten mecz kibice ze Zgorzelca...
O grze Turowa ciężko powiedzieć cokolwiek dobrego. Sześć minut przed przerwą Basket prowadzi aż 32:11.
Trzecia w tym meczu "trójka" Millera, po chwili wsad Dąbrowskiego i mamy 40:15! Do przerwy nieco ponad dwie minuty.
Nareszcie przerwa. Koszykarze Turowa są już w szatni, gdzie mają kilkanaście minut na przemyślenie swojej postawy w pierwszej połowie. Wynik mówi sam za siebie - Basket prowadzi na półmetku rywalizacji aż 41:16, a zgorzelczanie trafili tylko 3 na 32 rzuty z gry!
III KWARTA
Czy po zmianie stron zobaczymy lepsze oblicze Turowa?
Zaczęło się od czterech z rzędu punktów dla gości - 41:20.
Kolejne udane akcje Turowa, przewaga Basketu zmalała do 18 oczek - 43:25.
Minęło pięć minut gry w tej partii. Turów ciągle daleko odrobienia strat. Basket prowadzi 46:27.
Turów wyraźnie poprawił defensywę, ale zdobywanie punktów w dalszym ciągu przychodzi im z wielkim trudem. 3 min. i 20 sek. do końca kwarty i mamy 48:27.
55:29 na pół minuty przed końcem tej kwarty...
Koniec trzeciej odsłony rywalizacji, która zakończyła się remisem. Mimo na wysokim prowadzeniu są gospodarze [b](55:30) i wszystko wskazuje na to, że losy ćwierćfinału rozstrzygną się w Zgorzelcu, w meczu numer pięć.[/b]
IV KWARTA
Ostatnią część gry rozpoczął skuteczną akcją Ocokoljić.
61:30... Zgorzelczanie marzą już chyba tylko o tym, by ten mecz się skończył.
5 minut do końca - 65:37. Oby Turów wyszedł z "trzydziestki"...
...udało się! 69:45 na 1,5 minuty przed końcem. Czekamy na ostatni gwizdek.
Koniec mecz. Turów poległ w stolicy Wielkopolski 47:69. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 2:2. O awansie do półfinału piąty mecz, który rozegrany zostanie w sobotę w Zgorzelcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?