Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. O europejskich rywalach Śląska i PGE Turowa słów kilka

Rafał Bajko
Oliver Stević (w środku) w barwach Śląska podczas meczu z BC Kalev w Pucharze ULEB (2008 rok). Serb reprezentował ostatnio turecki Royal Hali Gaziantep – grupowego rywala WKS-u w Pucharze FIBA Europe
Oliver Stević (w środku) w barwach Śląska podczas meczu z BC Kalev w Pucharze ULEB (2008 rok). Serb reprezentował ostatnio turecki Royal Hali Gaziantep – grupowego rywala WKS-u w Pucharze FIBA Europe Tomasz Hołod
We wtorek w Monachium dolnośląskie ekipy poznały swoich rywali w Pucharze FIBA Europe. Wrocławianie trafili do grupy "M", z kolei PGE Turów zagra w grupie "I". Kim są przeciwnicy naszych zespołów?

Wśród drużyn, z którymi przyjdzie walczyć Śląskowi Wrocław, najsilniejszy wydaje się być Royal Hali Gaziantep. Turcy zajęli w ubiegłym sezonie 10. miejsce w tamtejszej ekstraklasie, co nie jest zapewne wybitnym wynikiem. Trzeba jednak uczciwie napisać, że Turcja uchodzi za jeden z najbogatszych, a co za tym idzie również najsilniejszych kierunków na koszykarskiej mapie Europy. Royal Hali będzie zatem poważnym kandydatem do wygrania grupy "M", co potwierdza prezes sekcji koszykówki Śląska Maciej Zieliński. - Trafiliśmy na jeden z dwóch klubów silnej ligi tureckiej, który z pewnością będzie uchodził za faworyta - powiedział.

Co ciekawe, w zespole z Gaziantep występował w ubiegłym sezonie były gracz Śląska - Serb Oliver Stević. Innym zawodnikiem Royal Hali, znanym z występów na polskich parkietach, był Dejan Borovnjak (grał w Stelmecie Zielona Góra). To brat Sasy Borovnjaka - nowego nabytku siedemnastokrotnych mistrzów Polski.

Wrocławianie zmierzą się również z ćwierćfinalistą litewskiej ligi Siauliai. Wielkim zwolennikiem wylosowania tego zespołu był prezes Zieliński. Oba kluby rywalizowały już bowiem w przeszłości w europejskich pucharach, co sprawia, że będziemy świadkami swoistego powrotu do historii. - Mam tylko nadzieję, że kibice Siauliai do Wrocławia przyjadą mocną ekipą, tak jak to miało miejsce kilkanaście lat temu, gdy graliśmy przeciwko nim w Hali Ludowej - dodaje z uśmiechem legenda WKS-u.

Ostatnim uczestnikiem grupy "M" jest słowacki BK Inter Bratysława. Półfinalista miejscowej ligi na pewno będzie w zasięgu wrocławian, choć z pewnością nie wolno go lekceważyć. - O tym zespole wiadomo praktycznie najmniej. Inna sprawa, że w przypadku Royal Hali i Siauliai również trzeba się na razie wstrzymać z ocenami. Pamiętajmy, że trwa proces budowania zespołów, przez co trudno jest na ten moment stwierdzić, kto będzie najsilniejszy. Największy potencjał, z uwagi na budżet, mają oczywiście Turcy. Śląsk wraca na arenę międzynarodową i na pewno będzie chciał wyjść z grupy. Udział w Pucharze FIBA Europe to świetna informacja dla kibiców i samego klubu, który ma przecież ambicje nawiązać do swoich lat świetności - twierdzi Adam Wójcik, były znakomity koszykarz m.in. wrocławskiego zespołu.

W nieco innym położeniu znajdują się wicemistrzowie Polski ze Zgorzelca. PGE Turów, który jeszcze w poprzednim sezonie występował na parkietach Euroligi, zgłosił się do nowo tworzonych rozgrywek kosztem Pucharu Europy. Nie jest tajemnicą, że w zespole z przygranicznego miasta ogląda się od niedawna każdą złotówkę. Z zespołu odeszli m.in. tacy gracze jak Michał Chyliński, Damian Kulig, Vlad-Sorin Moldoveanu czy Mardy Collins. To praktycznie cały trzon srebrnego teamu Miodraga Rajkovicia, który notabene już w Zgorzelcu nie pracuje.

Najbardziej rozpoznawalnym rywalem PGE Turowa będzie z pewnością BK Ventspils. Łotysze to aktualni wicemistrzowie swojego kraju, prowadzeni przez Karlisa Muiznieksa - doskonale znanego w Sopocie trenera (pracował w Treflu przez trzy lata). Kapitanem Ventspils był ponadto Akselis Vairogs, który w sezonie 2011-2012 występował we Wrocławiu. Dziewięciokrotni mistrzowie Łotwy będą poważnym kandydatem do zajęcia pierwszego miejsca w grupie "I".

PGE Turów, podobnie jak Śląsk, czeka również wyprawa na Litwę. Wicemistrzów Polski sprawdzi bowiem czwarty zespół tamtejszej ligi - Pieno Zvaigzdes. Byłym graczem tego klubu jest Eimantas Bendzius, występujący w poprzednim sezonie w Treflu Sopot.

Ostatnim przeciwnikiem podopiecznych Piotra Ignatowicza został ćwierćfinalista rumuńskich rozgrywek - BC Timisoara. Zgorzelczanie udadzą się do Rumunii już w drugiej kolejce, co będzie dla nich jednocześnie pierwszym wyjazdem w grupie "I".

- PGE Turów na pewno nie będzie takim samym zespołem, jak rok temu. W zespole zostali właściwie tylko Filip Dylewicz, Jakub Karolak, Michael Gospodarek i wracający po kontuzji Mateusz Kostrzewski. Cała reszta drużyny będzie nowa. Czy słabsza? Myślę, że wicemistrzowie Polski nie po to zgłaszali się do europejskich pucharów, by poddać się już na początku. Trener Ignatowicz z pewnością stoi przed trudnym zadaniem, by przy mniejszym budżecie, nie obniżyć jednocześnie znacząco poziomu zespołu - dodaje Wójcik.

Puchar FIBA Europe

Grupa I
Szczegółowy terminarz meczów PGE Turowa:

28.10 - PGE Turów Zgorzelec - Pieno Zvaigzdes
04.11 - BC Timisoara - PGE Turów Zgorzelec
11.11 - PGE Turów Zgorzelec - BK Ventspils
18.11 - Pieno Zvaigzdes - PGE Turów Zgorzelec
25.11 - PGE Turów Zgorzelec - BC Timisoara
01.12 - BK Ventspils - PGE Turów Zgorzelec

Grupa M
Szczegółowy terminarz meczów Śląska:

28.10 - BC Siauliai - WKS Śląsk Wrocław
04.11 - WKS Śląsk Wrocław - Royal Hali Gazientep
11.11 - WKS Śląsk Wrocław - BK Inter Bratysława
18.11 - WKS Śląsk Wrocław - BC Siauliai
25.11 - Royal Hali Gazientep - WKS Śląsk Wrocław
02.12 - BK Inter Bratysława - WKS Śląsk Wrocław

* Awans do 1/32 finału rozgrywek wywalczą po dwa najlepsze zespoły z każdej grupy oraz cztery najlepsze z trzecich miejsc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska