Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koszykówka. Mihailo Uvalin: Mogę zagwarantować, że mój Śląsk nigdy się nie podda [ROZMOWA]

notował JG
Mihailo Uvalin, trener koszykarzy Śląska Wrocław
Mihailo Uvalin, trener koszykarzy Śląska Wrocław fot. Paweł Relikowski
- Nigdy się nie poddamy. Może nie będziemy najlepszą drużyną, może nie wszystkie rzuty wylądują w koszu, ale wszyscy będą widzieć, że walczymy dla klubu i dla kibiców. To mogę zagwarantować - mówi Mihailo Uvalin, nowy trener koszykarskiego Śląska Wrocław.

Jakie przed Panem postawiono cele na nadchodzący sezon 2015/2016?
Trudno o tym teraz mówić, bo - jak to w życiu - sytuacja nie jest oczywista. To nie jest gra komputerowa, tylko świat realny. Rzecz jasna każdy z nas ma jakieś cele i rozumiemy, gdzie się znajdujemy. Najpierw musimy jednak zrobić rozpoznanie, w którym punkcie jesteśmy, jak będziemy pracować i w którym kierunku pójdziemy. Dopiero potem zaczniemy rozmawiać, jak to wszystko się zakończy. Nie możemy na początku sezonu powiedzieć wszystkim, że na 100 proc. będziemy mistrzami. Każdy ma szansę, może wydarzyć się wiele ciekawych rzeczy. Rzecz jasna damy z siebie wszystko.

Po latach do Wrocławia wracają rozgrywki europejskie. Puchar FIBA będzie dla Was tak samo ważny jak liga?
Myślę, że dla naszej drużyny - zwłaszcza tych młodszych - wszystkie mecze będą ważne. Ten zespół z każdym dniem musi stawać się lepszy. Póki co nie mieliśmy jeszcze żadnych zajęć. Musimy narzucić mocny reżim treningowy i jak najszybciej wejść w rytm meczowy, a potem iść w najlepszym możliwym kierunku. Oczywiście europejskie puchary są dla wszystkich interesujące. Zwłaszcza dla zawodników, bo to inny poziom, inny rynek i wszystko to, co dzieje się wokół nich.

W pierwszym zespole jest dużo młodych zawodników. Można się spodziewać, że będą już grali w Tauron Basket Lidze? Taki postawiono przed Panem cel?
Nigdy nie patrzę, czy koszykarz jest starszy, czy młodszy. Staram się zwyczajnie znaleźć 12 najlepszych graczy do składu meczowego, albo pięciu, których w danym momencie wysyłam na boisko. Dla mnie nazwiska nie grają. Nie interesuje mnie historia.

Jak ma grać Pana Śląsk?
Będziemy starali się grać koszykówkę na dobrym poziomie, ale też atrakcyjną, bo właśnie w takim wydaniu chcą oglądać tę dyscyplinę ludzie, którzy chodzą na mecze. Wszędzie, gdzie do tej pory pracowałem i zdobywałem doświadczenie, kibice chcieli szybkiej koszykówki. Oczywiście będziemy się starali tak grać, a do tego chcemy być twardzi w obronie. To powinno wykształcić się podczas treningów. Myślę, że stać nas na to, abyśmy grali twardo, ale też mądrze i widowiskowo.

Oglądał Pan każdego z koszykarzy, którzy przyszli do Śląska, ale podobno szczególnie podobał się Panu Williams.
Nie mam ulubionego gracza, a każdego koszykarza, który podpisywał kontrakt, zaakceptowałem. Gdybym kogoś nie chciał, to nie byłoby go w zespole. Po trzech miesiącach będę miał swoich faworytów. To będą ludzie, którzy ciężko pracują i wiele dają drużynie.

Jakich Śląsk potrzebuje wzmocnień?
Pozyskamy jeszcze dwóch koszykarzy. Nie powiem, kogo i na jakie pozycje, bo każdemu chcemy dać szansę i zrobić rozpoznanie, w którym kierunku pójdziemy. Mamy już jednak pewne pomysły.

Często jest Pan porównywany do Andreja Urloepa - głównie ze względu na ekspresyjny styl podczas meczów. Podoba się to Panu?
Jeśli ktoś ci kiedyś przyczepi jakąś łatkę, to ona już za tobą chodzi. Teraz jestem już o wiele bardziej stonowany, nie reaguję aż tak emocjonalnie. Kiedyś może faktycznie byłem zbyt żywiołowy, ale teraz jest już normalnie.

A miał Pan inne oferty?
Tak oczywiście, ale to była jedyna oferta z Polski. Chciałem tutaj zostać, bo moje dzieci idą do szkoły. Miałem propozycje z zagranice, ale nie były tak ciekawe, by stąć wyjeżdżać.

Co może Pan obiecać wrocławskim kibicom?
Zobaczą, że będziemy drużyną, która nigdy się nie poddaje. Nigdy nie pozwalam na to moim graczom. Może nie będziemy najlepszą drużyną, może nie wszystkie rzuty wylądują w koszu, ale wszyscy będą widzieć, że walczymy dla klubu i dla kibiców. Gwarantuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska