Nasza Loteria

Kolej aglomeracyjna pod Wrocławiem. Przystanek jest, ale dojście do niego tylko przez błoto

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Gmina wyjaśnia, dlaczego w pierwszej kolejności powstaje do przystanku droga od strony lasu, a nie od strony zabudowań
Gmina wyjaśnia, dlaczego w pierwszej kolejności powstaje do przystanku droga od strony lasu, a nie od strony zabudowań Czytelnik
Po uruchomieniu zmodernizowanej linii kolejowej do Jelcza-Laskowic pociągi zatrzymują się na kilkunastu przystankach we Wrocławiu i gminach Czernica i Jelcz-Laskowice. - Bareizm wiecznie żywy - śmieją się mieszkańcy Chrząstawy Małej i szykują gumofilce. Okazało się, że do ich nowego przystanku prowadzi gruntowa, dziurawa droga, która po opadach tonie w błocie.

- Bareizm wiecznie żywy. Dojście na przystanek PKP w Chrząstawie Małej od strony wioski (ul. Gajowa) wygląda po roztopach tragicznie. Pozostaje tylko nadzieja, że gmina rozwiąże ten problem priorytetowo, a tymczasem sezon na gumofilce uważam za otwarty - napisał na Facebooku mieszkaniec gminy Czernica dodając, że od drugiej, niezamieszkałej strony do przystanku budowany jest przez las łącznik do drogi powiatowej pomiędzy miejscowościami Nadolice i Miłoszyce.

W Chrząstawie Małej (gmina Czernica) pociągi zatrzymują się od 12 grudnia. To jeden z przystanków na aglomeracyjnej linii Wrocław - Jelcz Laskowice zmodernizowanej przez PKP PLK za około 100 mln zł. W ramach prac powstało również kilka nowych przystanków, m.in. jednokrawędziowy przystanek w Chrząstawie Małej. W pobliżu gmina Czernica wybudowała parking, a całość ma służyć również mieszkańcom położonej obok Chrząstawy Wielkiej. Lecz aby dostać się do przystanku, trzeba pokonać wyboistą, dziurawą drogę gruntową, która szczególnie na ostatnich kilkudziesięciu metrach po opadach tonie w błocie. W sumie brakuje około 500 metrów do asfaltu.

Mieszkańcy pytają, dlaczego do przystanku kolejowego budowana jest droga "z lasu", podczas gdy na krótki łącznik od strony zabudowań muszą czekać:

Mieszkańcy nie ograniczają się do pisania na facebooku. Do gminy trafiła petycja w sprawie budowy łącznika. Pytają także, dlaczego wynosząca około 600 tys. zł nadwyżka budżetowa, która powstała po wybraniu tańszego niż zakładano wykonawcy łącznika “przez las” nie została przeznaczona na budowę brakującego dojścia, tylko na bieżące utrzymanie dróg.

Urzędnicy w gminie Czernica problem dostrzegają i zapewniają, że działają, by go rozwiązać. Na efekty trzeba jednak poczekać. Jak wyjaśnia sekretarz Gminy Czernica Marcin Golański, droga przez las jest budowana, ponieważ wcześniej został opracowany projekt: - Umowa na dokumentację została zawarta w dniu 16 czerwca 2015 r. Inwestycja niniejsza znalazła się natomiast w budżecie gminy na rok 2021. Jak każda dokumentacja techniczna i ta miała swoją określona „żywotność”, stąd w trosce o wydatkowanie środków publicznych, aby dokumentacja nie poszła „do kosza”, Gmina Czernica przystąpiła do realizacji inwestycji - mówi Golański. W przyszłości ten łącznik, budowany z dofinansowaniem zewnętrznym, ma odciążyć wyjazd z obu Chrząstaw, który obecnie możliwy jest tylko jedną drogą.

Na dobrą drogę z Chrząstawy Małej do przystanku kolejowego trzeba będzie poczekać: dopiero powstaje dokumentacja. Umowa na projekt została podpisana 6 listopada 2021 r., czyli przed urzędnikami - i mieszkańcami - jeszcze wybranie biura projektowego, oczekiwanie na przygotowanie dokumentacji, przetarg na wyłonienie firmy budowlanej i wreszcie budowa. Gdy już formalnościom stanie się zadość, inwestycja będzie robiona w dwóch etapach: - Etap I przebudowa drogi na odcinku od końca realizowanej inwestycji - łącznika do ulicy Malinowej wraz ze skrzyżowaniem. Etap II rozbudowa drogi gminnej - ul. Stawowej, przedłużenie ul. Gajowej, na odcinku od ul. Malinowej do drogi powiatowej ulicy Leśnej - tłumaczy Marcin Golański.

ZOBACZ TEŻ:

od 16 lat
Wideo

Lucyna Nenow - wizyta prezydenta Dudy w Jaworznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

f
falipso
22 grudnia, 8:06, Gość:

Kogo to obchodzi we Wrocławiu !!!!

22 grudnia, 9:26, Ze Lwówka:

A kogo to obchodzi we Lwówku? U nas ludzie niezmanierowani, na co dzień chodzą w gumofilcach i jakoś nikt nie robi z tego sensacji.

Lepiej byście napisali o nowej stacji ładowania LKK we Wleniu.

Na platformie zakupowej LKK było postępowanie na instalację stacji ładowania we Wleniu i Gryfowie Śląskim. Po co w Gryfowie Śląskim, wyjaśnia lokalny portal "Jelonka". Otóż gdy DSDiK wyremontuje tory do Świeradowa, LKK otworzy nowe połączenie dowozowe Gryfów Śląski - Lwówek Śląski. Zapowiada się ciekawa oferta dla turystów.

G
Gość
22 grudnia, 8:46, Breslauer:

Nie trzeba jechać do gminy Czernica żeby się w błocie umazać po uszy - wystarczy spacer wokół Górki Zdrowia między Szczepinem a Popowicami. Co tam się dzieje... od każdej stron: przy terenie byłej giełdy samochodowej, wzdłuż nasypu kolejowego stacji Popowice, przy oczyszczalni ścieków, WSZĘDZIE gnój, kiła i mogiła wołająca o pomstę do nieba, błoto do kolan. Jedyny teren 'rekreacyjny' dla pobliskich osiedli zgwałcony nikomu niepotrzebną budową nowej linii tramwajowej. Dla wybierających się w te rejony rekomenduje wysokie gumofilce, tudzież wędkarskie wodery.

22 grudnia, 09:14, Gość:

aha, czyli według Ciebie najpierw miasto powinno wyremontować drogę a następnie rozjechać ją ciężkim sprzętem, tak żeby nadawała się do natychmiastowego remontu ? wtedy byś pisał że niegospodarność, że totalna bzdura itp itd hatfu nie pozdrawiam

Nie miasto powinno wybrać firmę, która by sprzątała po sobie, a nie cały gnój, który narobi zostawiała innym. Przy okazji ktoś również powinien tą firmę ukarać za nagminnie zastawianie swoimi szrotami pasa ruchu, który na czas budowy miał pełnić rolę chodnika.

M
Mieszczaninzdziadapradziad
Zapewne przy tym przystanku utworzono wiatę pod parking rowerowy.

W zimie rowerów mało to można zaparkować gumiaki z onucami, z reklamówki biedronki wyciągnąć eleganckie obuwie i kulturalnie udać się do Miasta Wrocław. Aha reklamówkę pamiętajcie zostawcie w gumiaku.
R
RAFF
22 grudnia, 08:20, wrocławianin:

Przepraszam bardzo a co ma do tego kolej? Niech mieszkańcy poprzez sołtysa żalą się do gminy a nie do gazety. Z drugiej strony są miejscowości, które marzą o stacji kolejowej i nie po takiej drodze by do niej doszli

Racja jak by PKP nie zrobiło przystanka to mieszkańcy problemu by nie mieli :)

G
Gość
22 grudnia, 8:46, Breslauer:

Nie trzeba jechać do gminy Czernica żeby się w błocie umazać po uszy - wystarczy spacer wokół Górki Zdrowia między Szczepinem a Popowicami. Co tam się dzieje... od każdej stron: przy terenie byłej giełdy samochodowej, wzdłuż nasypu kolejowego stacji Popowice, przy oczyszczalni ścieków, WSZĘDZIE gnój, kiła i mogiła wołająca o pomstę do nieba, błoto do kolan. Jedyny teren 'rekreacyjny' dla pobliskich osiedli zgwałcony nikomu niepotrzebną budową nowej linii tramwajowej. Dla wybierających się w te rejony rekomenduje wysokie gumofilce, tudzież wędkarskie wodery.

aha, czyli według Ciebie najpierw miasto powinno wyremontować drogę a następnie rozjechać ją ciężkim sprzętem, tak żeby nadawała się do natychmiastowego remontu ? wtedy byś pisał że niegospodarność, że totalna bzdura itp itd hatfu nie pozdrawiam

B
Breslauer
Nie trzeba jechać do gminy Czernica żeby się w błocie umazać po uszy - wystarczy spacer wokół Górki Zdrowia między Szczepinem a Popowicami. Co tam się dzieje... od każdej stron: przy terenie byłej giełdy samochodowej, wzdłuż nasypu kolejowego stacji Popowice, przy oczyszczalni ścieków, WSZĘDZIE gnój, kiła i mogiła wołająca o pomstę do nieba, błoto do kolan. Jedyny teren 'rekreacyjny' dla pobliskich osiedli zgwałcony nikomu niepotrzebną budową nowej linii tramwajowej. Dla wybierających się w te rejony rekomenduje wysokie gumofilce, tudzież wędkarskie wodery.
w
wrocławianin
Przepraszam bardzo a co ma do tego kolej? Niech mieszkańcy poprzez sołtysa żalą się do gminy a nie do gazety. Z drugiej strony są miejscowości, które marzą o stacji kolejowej i nie po takiej drodze by do niej doszli
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska