Wspierają oni – przypomnijmy – kandydaturę Jacka Sutryka na prezydenta. Już wcześniej obiecywał on na rowerowe inwestycje po 30 milionów złotych rocznie. Kandydaci na radnych chcieliby m.in. tego by każdy Wrocławianin miał najwyżej 500 metrów do najbliższej stacji roweru miejskiego.
Wciąż trzeba budować nowe ścieżki rowerowe. Tak by można było rowerami bez problemu poruszać się po mieście a nawet docierać do sąsiednich gmin. - To program na dekadę – mówi Michał Jaros. Poseł Nowoczesnej. Jak się mówi nieoficjalnie ma być wiceprezydentem Wrocławia jeśli Jacek Sutryk wygra wybory.
Wiele dróg rowerowych, dziś istniejących, trzeba byłoby przebudować i zmodernizować. Tak by nie było dziur. Radni chcieliby też parkingów „Bike ad Ride”. Czyli takich, na których kierowca przyjeżdżający do miasta zostawia auto a dalej jedzie nie komunikacją miejską a rowerem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?