Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy uciekają z MPK, nie chcą nowych umów. Autobusy znów nie przyjadą na przystanki?

Weronika Skupin
Kierowca MPK, zdjęcie ilustracyjne
Kierowca MPK, zdjęcie ilustracyjne Fot. Tomasz Hołod / Polskapresse
Kierowcy MPK alarmują – spółka zmienia zasady płac tak, że coraz więcej osób rozważa odejście do konkurencji. – Nie chcą już dawać umów zleceń i zmuszają nas do podpisania umowy Turbo, na której zarabiać będziemy kilkaset złotych mniej – mówią kierowcy z zajezdni przy Grabiszyńskiej i Obornickiej. Już teraz jest duży problem z brakiem kierujących. Z tego powodu nie zrealizowano co najmniej kilkuset kursów MPK w połowie lipca i jak informują kierowcy, do tej pory jest z tym kłopot. Nikt za to nie poniesie konsekwencji.

Kierowcy pracujący do tej pory na umowach zlecenie czują się podstawieni pod ścianą – albo podpiszą umowę etatową Turbo na nowych zasadach, albo mogą się pożegnać z MPK. Problem w tym, że umowa Turbo jest niższa o kilkaset złotych i choć ma swoje plusy (odprowadzanie składek ZUS, ubezpieczenie itd.), kierowcy wolą jednak zarabiać więcej.

– Rekordzista na umowie zleceniu przepracował 220 godzin w lipcu, a więc zarobił 4290 zł brutto, bo stawka wynosi 19,50 za godzinę. Podstawa umowy Turbo to 2700 zł brutto. Jest jeszcze premia 100-200 zł, ale może nie być przyznana. Różnicę widać gołym okiem – mówi kierowca zajezdni przy Obornickiej.

Drugi, z zajezdni przy Grabiszyńskiej dodaje, że średnio na zleceniu jeździ się około 180 godzin miesięcznie (co daje 3,5 tys. zł brutto). – Ostatnio zarobiłem 2600 zł na rękę, a na Turbo zarobiłbym 1850 netto. Dlatego podziękowałem i odchodzę. A wraz ze mną na pewno co najmniej pięciu innych kolegów. Od kolejnych kilku od jakiegoś czasu słyszę, że też myślą o zmianie. Wybierają się do konkurencji: Dolnośląskich Linii Autobusowych, Polskiego Busa, Trako, czy Polbusu – wylicza kierowca.

Prezes MPK Wrocław daje po 250 zł nagrody kierowcom i motorniczym. Pracownicy: To żałosne

W drugiej zajezdni jest podobnie. Łącznie w MPK jest 60 kierowców i 21 motorniczych na umowach zlecenie. Niektórzy już zgodzili się na umowę Turbo.

MPK nie przyznaje się, że stawia kierowcom ultimatum. – Kierowcy wcześniej pracujący na umowę zlecenie otrzymali propozycję kontynuowania współpracy w ramach umowy o pracę – mówi Agnieszka Korzeniowska z MPK. – Cały czas monitorujemy przyjęte przez Spółkę wskaźniki dotyczące form zatrudnienia i z nich wynika, że w 2014r. nie powinniśmy kontynuować umów zlecenia z kierowcami. Stąd nasza oferta pracy na etacie – dodaje.

Jak zapewnia spółka, nie rezygnuje jednak całkiem z umów "śmieciówek". – Nie rezygnujemy całkowicie z tej formuły. W ciągu roku musimy po prostu zachować właściwie proporcje w liczbie etatów i umów zlecenia. Od nowego roku znów będziemy oferować zainteresowanym tę formę zatrudnienia, rekrutując jednocześnie kierujących na etaty – wyjaśnia Korzeniowska.

Znów nie przyjedzie autobus, bo kierowcy zabraknie? Nikt za to nie odpowie

Problemy wrocławskiego MPK. Coraz mniej kursów, a autobusami kierują mechanicy.

Opisywaliśmy, że w połowie lipca wrocławskie pojazdy komunikacji miejskiej z powodu braku kierowców nie zrealizowały łącznie co najmniej kilkuset kursów. Według MPK sytuacja unormowała się, ale kierowcy znów donoszą o przypadkach kursów, które nie wyjechały z zajezdni przez braki kadrowe. Jak ustaliliśmy, zaplanowano wtedy posiedzenie rady nadzorczej spółki. Tam omówione miały zostać problemy, które dotyczą MPK, i wyciągnięte miały zostać wnioski. Tak się nie stało. Choć rada się zebrała, nikt za zamieszanie nie zapłaci.

Konsekwencji nie poniesie ani prezes zarządu, ani spółka MPK jako organ. Nie zapłaci kar. Jak odpowiedziano nam w urzędzie miasta i w MPK, zgodnie z zawartą umową między gminą a przewoźnikiem, MPK otrzymuje wynagrodzenie tylko za zrealizowane, udokumentowane kursy. Umowa ta nie przewiduje kar. Nikt nie potrafił nam jednak wytłumaczyć dlaczego.

AUTOBUSY NIE PRZYJECHAŁY NA PRZYSTANKI - KONSEKWENCJI BRAK - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

– Na ostatnim posiedzeniu rady nadzorczej nie zostały podjęte działania zmierzające do tego, by zarząd poniósł konsekwencje niezrealizowanych kursów. Zostały tam jedynie podane przyczyny tych problemów, w większości niezależne od zarządu, czyli urlopy, w tym urlopy na żądanie, zwolnienia lekarskie, i awarie taboru – mówi Jacek Dżedzyk, prezes rady nadzorczej MPK.

Spółka ma wiele problemów, jakie kwestie poruszono na forum rady? – Rozmawialiśmy o trwającym sporze zbiorowym, przyjęliśmy informację zarządu dotyczącą podstaw i zakresu sporu zbiorowego. Między zarządem i związkami zawodowymi uzgadniane są sposoby rozliczania wynagrodzeń w związku ze zwolnieniami lekarskimi, związki żądają również podwyższenia wynagrodzenia – informuje Dżedzyk.

Mediator w MPK - kierowcy szykują się do strajku

Wrocław: Dwie godziny bez autobusów i tramwajów. Strajk możliwy w każdej chwili

Równolegle do problemów z nowym systemem płac Turbo toczą się inne kwestie. Związki zawodowe MPK weszły w spór zbiorowy z zarządem. Zarzucają mu łamanie prawa pracy i ustawy o związkach zawodowych. Od dwóch lat nie ma układu zbiorowego, dokumentu określającego stosunki pracy, a to - zdaniem związków - łamanie prawa. Związki chcą też podwyżek płac i uzdrowienia stosunków pracowniczych. Dlatego ministerstwo pracy wyznaczyło mediatora.

Pierwsza tura mediacji odbyła się wczoraj. W tej kwestii MPK i związki się nie wypowiadają, ustaliły, że robi to jedynie mediator. Ten zapoznaje się ze sprawą. – Na razie rozpatrywane są kwestie wstępne, żadne ustalenia nie zapadły. W piątek kolejna tura mediacji. Więcej nie mogę powiedzieć – informuje Zbigniew Bartnik, mediator wyznaczony przez ministerstwo pracy.

Gdy starania mediatora nie przyniosą skutku a strony się nie dogadają, podczas mediacji w każdym momencie może dojść do strajku ostrzegawczego. Gwarantują to przepisy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska