- Klub zostaje zamknięty z przyczyn wydawałoby się niebywałych w cywilizowanym kraju, w którym istnieją plany zagospodarowanie przestrzeni i sztaby ludzi w urzędach odpowiedzialnych za rozsądną rozbudowę tkanki miejskiej - komentuje Rusiecki, organizator imprez w Kamforze.
- Działkę kupiłem od urzędu miejskiego na przetargu. I nie miałem obowiązku konsultowania z nikim, w jaki sposób mam przeprowadzać inwestycję. To miasto powinno było pomyśleć, jak to zrobić, żeby użytkownicy innych nieruchomości też mogli funkcjonować. To nie mój problem - twierdzi Piotr Drobnicki.
Miasto wydało także pozwolenie na inwestycję. Dyrektor szkoły bankowej Marek Michejda złożył więc w magistracie prośbę o wznowienie postępowania w sprawie pozwolenie na budowę.
- Nie można zabronić inwestorowi postawienia obiektu, dobrze by jednak było, gdyby budowę planował w porozumieniu z właścicielami sąsiadujących budynków. Planujemy wznowić postępowanie. Wtedy użytkownicy szkoły będą mieć wgląd w dokumentację budowy. Jeszcze więc nie wszystko stracone. Prawo złożenia podobnego wniosku ma Kamfora - mówi Paweł Czuma, rzecznik urzędu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?